Giza – Wielka Galeria – zadziwiający twór architektoniczny. Pod wieloma względami jest to najbardziej wyszukana i tajemnicza część całego wewnętrznego systemu Wielkiej Piramidy. Galerię tę trudno opisać słowami; wywołuje ona tak niezwykłe wrażenie. Biegnie w górę, pod tym samym kątem, co wznoszący się korytarz, lecz nie jest to bynajmniej wąski, niski tunel, wręcz przeciwnie – jej wysokość wynosi 8,53 metra. Gdy znajdujemy się w jej wnętrzu, galeria sprawia wrażenie jeszcze wyższej, niż jest w istocie, wznosząc się majestatycznie aż do Komory Króla, znajdujacej się u samego jej szczytu. Jest to rzeczywiście konstrukcja bardzo dziwna, bo choć przypomina wielką klatkę schodową, nie ma tu schodów jako takich. Z wygladu sprawia jednak wrażenie konstrukcji wysoce funkcjonalnej. Została wyłożona doskonale wypolerowanym kamieniem z Tura. A budowniczowie Wielkiej Piramidy uznawali ten kamień za święty. Dobrego opisu dostarcza Uspieński z roku 1914: ----„W konstrukcji tego korytarza-klatki schodowej istnieje wiele spraw trudnych do zrozumienia, które uderzają już od pierwszej chwili. Badając go, bardzo szybko zrozumiałem, że korytarz ten stanowi klucz do całej Piramidy. Z miejsca, w którym stałem, widać było, że górny korytarz jest bardzo wysoki, a wzdłuż jego boków jak poręcz schodów, ciagną się szerokie kamienne parapety biegnące w dół, to znaczy do poziomu, na którym stałem. Podłoga tego korytarza, nie schodzi aż do samego dołu, kończąc się mniej więcej na wysokości człowieka od poziomu na którym stałem. Aby dostać sie z tego miejsca do korytarza-klatki schodowej, należało najpierw iść wzdłuż jednego z bocznych parapetów, a następnie zeskoczyć na same „schody”. Nazywam ten korytarz „klatka schodową” wyłącznie dlatego, iż wznosi się on stromo. Nie ma tu żadnych stopni, tylko zatarte wyżłobienia dla stóp. Czując, że podłoga za wami się oddala, zaczynacie się wspinać, trzymając się jednego z „parapetów”.-----Wspinanie się w górę Wielkiej Galerii jest obecnie łatwiejsze. Po każdej stronie są tu teraz wąskie metalowe stopnie, prowadzące od poziomu Komory Królowej do poziomu posadzki galerii. Do pomocy we wchodzeniu i schodzeniu służą też poręcze i drewniana pochylnia z metalowymi antypoślizgowymi paskami. Wielka Galeria dalej jest okryta całkowitą tajemnicą. Zastosowano w niej strop wspornikowy, co powoduje, że jej przekrój zwęża się ku górze i zdaje sie stanowić odbicie dziwnej niszy w Komorze Królowej, również o konstrukcji wspornikowej. Podobnie jak w przypadku wielu innych przykładów egipskiej architektury, pomieszczenie to ma wygląd tak starożytny, że.......sprawia wrażenie konstrukcji nieomal współczesnej. Z Wielką Galerią wiąże się jakaś nieludzka właściwość, jakby nie była ona przeznaczona dla ludzi, lecz miała służyć jakiemuś innemu , specjalnemu celowi, szczególnej funkcji. Wiele osób zauważyło, że Wielka Galeria wygląda jak część jakiejś maszyny, której funkcja stanowi dla nas zagadkę......I spostrzeżenie to nie jest świeżej daty, już pisał o tym neoplatończyk Proklos. ---------- Ludzie o otwartych umysłach analizują fakty: Dwa kanały doprowadzające wodę z Nilu do Wielkiej Piramidy. Ślady miedzi w „szybach wentylacyjnych” z Komory Króla. „Sarkofag” , jako naczynie, w którym mogły być zanurzone elektrody, prąd doprowadzony przewodami grubymi jak ramię, rozkładanie wody, a cała Piramida piecem wodorowym..... W końcu archeologia poddała się w datowaniu, Wielka Piramida była zbudowana w roku 10.450 pne. Pozostałe później, ale całość jest zrealizowana według jednego planu odwzorowania nieba – Pasa Oriona. Dokładnie tak, jak opowiadał o tym Edgar Cayce. Przypadków nie ma, więc tylko dwie Liczby: Wysokość Komory Królowej = 6,22 metra. Znamy tę Liczbę, to nasze giełdowe 623 dni. Druga Liczba: ciężar całkowity Wielkiej Piramidy = 6,22 mln ton. Ciężar jednego bloku = 2,6 tony. 26 – miłosne spotkanie z Kabały, 260 – kalendarz Majów i Egipcjan, 26000 lat = precesja Ziemi.....Ale to tylko taka zabawa z Liczbami.......
W rankingu dobrych blogów giełdowych innego blogera Pański blog wygrał, dostał najwyższy rating AAA, i tak z ciekawości zajrzałem.
OdpowiedzUsuńCo do opcji to się zgodze z Panem, to co się działo na PUT-ach na niedawnym szybkim krachu to był szok, niektóre serie urosły nawet o 50000% ! czegoś takiego dawno nie widziałem, zmienności implikowane w tydzień urosły z 18% na 60% ! ja o wiele częściej wystawiam opcje niż je kupuje, według statystyk prawdopodobieństwo zarobku jest większe szczególnie jak ktoś ma silne nerwy i odporne depo oraz umie się zabezpieczyć w krytycznych sytuacjach, bo ryzyko jest spore, przed krachem miałem wystawione OW20I1290, OW20I1280, natomiast kupowanie opcji OTM ma duży sens jeżeli umie się wyznaczyć kierunki zwrotne a Pan to umie więc powinien Pan grać głównie na opcjach, oczywiście z opcji i kontraktów można budować mnóstwo strategii co też czynie ale zyski nie są takie imponujące jak w przypadku prawidłowo wyznaczonego punktu zwrotnego/przełomowego.
ktoś dziś w ostatniej godzinie sesji chciał kupić 100 opcji CALL OW20I1220 po 33,50 niestety nie udało się, kupił tylko 4 i to dopiero na Fixingu ...
albo liczy na wzrosty do piątku albo może przeciwnie, wziął 100S na FW20U11 i chciał się zabezpieczyć, co by nie mówić to LOP cały dzień rósł na tej serii.
GPW jest największą giełdą w regionie, tak mówi zarząd, najświeższy przykład z tymi 100 opcjami pokazuje, że jest inaczej...
Witam, miło mi że trader z tak dużą wiedzą trafił tu poprzez mojego skromnego bloga:) pzdr
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo mi miło że tak trader o takiej wiedzy trafił tutaj dzięki mojemu skromnemu blogowi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo mi miło że trader z taką wiedzą trafił tutaj dzięki mojemu skromnemu blogowi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń