środa, 29 lutego 2012

Jeden z dzisiejszych komentarzy

"Dziecko biegnie „donikąd” panie Poszukiwaczu Celu!" vs "Podejmij decyzję i trzymaj się jej z przekonaniem. Wówczas dotrzesz pewnie do celu." To dla stałych i uważnych czytelników lepsza mądrość niż napisana w każdym z wpisów z osobna. Dla mnie to materiał wyjściowy do większych rozważań. Tkwi w nas wiele takich sprzeczności a codzienność to umiejętność znalezienia balansu.-----------Anonimowy. --------Do tak odbierających osób adresuję wpisy. Czyli do siebie też. Proste ma być? Piszę do Was ale też do siebie. Kocham to, co robię. Pisanie kocham, czytanie, bieganie, kochanie się kocham, zarabianie "na luziczku" - kocham, ale albo robić coś dobrze, albo wcale! Jest taki stary, bo mający pięć tysięcy lat przepis na szczęście dla ciała. To Tantra. -"Nie jestem swoim umysłem, nie jestem swoim ciałem" - ale to sposób zajebisty( zastanawiałem się jakiego słowa użyć). Jeden problem: - albo na ścieżce Twojego życia zostanie postawiona uczennica z plemienia Taka Tuka, która ci się podda całkiem, albo trafisz przypadkiem na partnerkę na Twoim poziomie duchowym, z którą można razem marzyć i trzymając się za ręce wstępować krok po kroku do Świątyni Tantry. W pierwszym przypadku powinieneś być po teorii i praktyce. Powinieneś być mistrzem.---------Tantra uczy – pokochaj swoje ciało, zaprzyjaźnij się z nim, czcij je, dbaj o nie. Jest ono darem pochodzącym od Boga. Zaakceptuj siebie, wytworzysz wtedy pozytywne wibracje, staniesz się piękna. Zachwycisz wtedy innych. Wielu ludzi zakocha się w tobie. Gdy nie akceptujesz swojego ciała, maskujesz swój zapach, osłaniasz ubraniami. Próbujesz stworzyć piękno, którego, jak sądzisz, brakuje ci. Niestety, stajesz się sztuczna. Malujesz wargi. Tylko osoby, które są świadome własnej brzydoty, chodzą do salonów piękności. Uwolnij swoje ciało od napięć. Drugi przekaz Tantry mówi o zmysłach. Religie są przeciw zmysłom, a przecież zmysły są bramami percepcji, oknami na świat. Smakuj, dotykaj, wąchaj, patrz, słuchaj. Przyjrzyj się dziecku, kiedy dziecko patrzy na coś, jest tym całkowicie pochłonięte, po prostu staje się oczami. Spójrz na dziecko, które biegnie w ogrodzie za motylem....Jest tym tak pochłonięte, że gdyby pojawił się Bóg, nie zboczyłoby z drogi. Częściej dotykaj ludzi. Staliśmy się przewrażliwieni na punkcie dotyku. Bronimy swego terytorium. Nie dotykamy innych ludzi, nie trzymamy się za ręce, nie obejmujemy się. Nie czerpiemy radości z wzajemnego kontaktu. Zmysły powinny stać się żywe. Trzeci przekaz Tantry: Ucz się nowych sposobów działania, uwalniaj od nawyków i naśladowania. Gdy naśladujesz, przytępiasz swoje zmysły. Umysł musi się uwolnić od obsesyjnego myślenia i poznać sposoby osiągania spokoju. Kiedy to tylko możliwe, odkładaj umysł na bok. Podaję ci sposób: - Tantra naucza, byś obserwował trzy światy. Pierwsza świadomość – pozwól, by umysł napełniał się myślami. Wtedy obserwuj – oddziel się od myśli. Pozostawaj na pozycji obserwatora. Stopniowo zaczną się pojawiać chwile ciszy. Wtedy użyj drugiej świadomości: - zacznij obserwować obserwatora. Wówczas obserwator zacznie znikać, podobnie jak myśli. Pewnego dnia zacznie także znikać myśliciel. Wtedy pojawi się prawdziwa cisza. To jest trzecia świadomość. Gdy osiągniesz trzy rzeczy: ciało uwolnione od napięć, czyste zmysły i umysł uwolniony od obsesyjnego myślenia, wtedy pojawi się w tobie widzenie wolne od wszelkich iluzji. To jest właśnie podejście Tantry. (Osho) ------Jest jeszcze jeden przekaz Tantry. Czwarty. Pierwszy to odpowiednik długości. Drugi przekaz to odpowiednik szerokości. Trzeci przekaz to odpowiednik wysokości. Te trzy przekazy to już cała PRZESTRZEŃ. Czwarty wymiar to CZAS. A czy jest piąty wymiar? zapyta ktoś inteligentny. Jest! To NAWIGACJA. Coś, co jest poza czasem i przestrzenią. Może to jest właśnie oświecenie? Ta lampa w Tobie? W każdym razie czwarty przekaz Tantry to: – Tantra seksualna. To droga do oświecenia poprzez energię seksu. Tę wielką mądrość spisano przed pięcioma tysiącami lat. Łączy ciało, zmysły i działanie. Na szczęście chrześcijaństwo miało zawsze za krótkie łapki, żeby sięgnąć do Indii. Kościół palił książki i żywcem mądre kobiety. Czy kobiety usłyszały za to "przepraszam"?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz