poniedziałek, 12 lutego 2018

Iskra

Są dwa najważniejsze dni w życiu.
Pierwszy, kiedy człowiek się rodzi, drugi, kiedy zdobywa wiedzę po co się narodził.

Co ciebie nie zabije, to cię wzmocni” - tego rodzaju przeżycia, które zaburzają spokój umysłu, zawsze pojawiają się po to, aby zaprosić nas do głębszego przeżywania. 
Są to znaki drogowe stojące na poboczu drogi życia, które należy respektować.
     Jeśli taki znak zlekceważymy, sytuacja będzie się powtarzać....
Nic bowiem nie dzieje się bez przyczyny.
Kiedy odczytamy znak prawidłowo, po pewnym czasie pojawi się kreatywność. 

Przypomnisz sobie o skali Szczęśliwości Nieustającej  i odczujesz chęć do działania: - zaczniesz podśpiewywać, tańczyć, ustroisz dom kwiatami - zobaczysz pustą przestrzeń niewypełnionego płótna, albo niepomalowaną powierzchnię butelki.......
Ta pusta przestrzeń nie jest negatywna, wręcz przeciwnie, ona stanowi dla nas wyzwanie, zaproszenie – jest twórcza.






Bywają momenty w życiu, w których wszystko, co robimy, toczy się bez przeszkód, mówimy: - ”idzie jak po maśle”.
     Wszystko wydaje się idealnie pasować do swego miejsca.
W tych rzadkich chwilach czujemy, jakbyśmy byli prowadzeni, wypełniamy powołanie, wykorzystujemy swoje umiejętności.
      Wykonywanie kolejnych zadań przychodzi bez trudu, nie czujemy oporu materii, a wyłaniające się drobne problemy rozpoznajemy intuicyjnie jeszcze zanim zaczniemy je racjonalizować.
Oto znaleźliśmy się we właściwym miejscu i we właściwym czasie.

Czujemy wewnętrzne zadowolenie, wręcz szczęście. Mamy luzik, odczuwamy silną potrzebę buntu przeciwko powadze! 
Stajemy się spontaniczni, skorzy do śmiechu, żartów i zabawy, nowe wyzwania nas inspirują i odświeżają, w lekkim podekscytowaniu odczuwamy radosne piękno synchroniczności.
Zupełnie jakby dotykał nas palec Boga.

A poprzez ten palec spływa Stan Łaski.
W takim stanie możemy być Iskrą, która oświetli czyjeś życie. Oczywiście bez narzucania się, bez wybiegania przed orkiestrę.
Dopiero w takim stanie możemy, pracując wspólnie, budować lepsze jutro nie słuchając malkontentów twierdzących że: - „Lepsze jutro było wczoraj”.

Osobisty punkt nasycenia.

W takiej chwili powinna ogarnąć nas refleksja na temat wyboru i kierunku drogi życiowej: - nie jest dobry styl życia, którego główną motywacją są podszepty ego.
      Jesteśmy w osobistym punkcie nasycenia, w którym bogactwo i przyjemności już dały nam głęboką satysfakcję i harmonię.
Jednym słowem czujemy, że nadszedł czas, abyśmy spróbowali czegoś nowego.

Ludzie, którzy w rozwoju osobistym nigdy nie osiągają punktu nasycenia, ryzykują autodestrukcję, bo przygniata ich sukces, pieniądze i sława.
     Potwierdza to tragiczna lista celebrytów, zarówno młodych, jak i starszych, którzy zatruli się owocami własnego sukcesu.
Pogoń za seksem, pieniędzmi, do tego władza, sława i materializm – to wszystko zaspokaja żądze, lecz nie pragnienie poznania celu.

 - Są dwa najważniejsze dni w życiu......
 drugi wtedy, kiedy się dowiemy po co był pierwszy.
Gdy nie znamy tego „po co”..... rodzą się frustracje, najczęściej topione w używkach. A to droga donikąd....

Nigdy nie będziesz miał dosyć tego, czego tak naprawdę nie potrzebujesz.

W przyrodzie niczego nie napędza samolubna wola oraz ego. Natura jest altruistyczna. Zwierzęta żyją w wąskiej przestrzeni zdefiniowanej przez naturę, nie czując potrzeby wyzwolenia się z tych ograniczeń.
         Bo i po co?
Przyroda żywi, wspiera i sama się odnawia, dając wszystko, czego potrzeba. Jest w tym piękno i kwintesencja teraźniejszości.
Człowiek, ze szkodą dla psychiki, zamiast żyć w zgodzie z przyrodą, jakże często ją niszczy, próbując naprawić to, co naprawy nie wymaga.

Nieco banalnych banałów.
Drzewa nie piją więcej wody, niż potrzeba.
       Jedno drzewo wydziela mniej więcej 130 kg tlenu rocznie, co oznacza, że dwa dorosłe drzewa dają ilość tlenu wystarczającą na rok dla czteroosobowej rodziny.
      Jedno drzewo wchłania rocznie tyle dwutlenku węgla, ile wydziela samochód przejeżdżając 30 tysięcy kilometrów.
Do tego drzewo jest domem dla owadów, ptaków, a po ścięciu stanowi budulec.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz