środa, 21 lutego 2018

Brzmienie stradivariusa

Dziś wpis o muzyce i naszej centralnej gwieździe – Słońcu.

Od aktywności Słońca zależy klimat. Od klimatu uzależniony jest wzrost drzew i jakość drewna.
I w ten oto sposób, po połączeniu Słońca, klimatu i drewna trafiamy do pracowni Antonia Stradivariusa w Cremonie.

Nie dla każdego dźwięk skrzypiec Stradivariusa jest niepowtarzalny. Aby to brzmienie docenić, trzeba być znawcą.
      Ci znawcy twierdzą, że dobywający się z nich dźwięk jest żywy, jego tony drżące i chwiejne niczym płomień świecy, a ich krystalicznie czyste brzmienie w trudny do określenia sposób łączy w sobie światło i ciemność.
       Wirtuozi skrzypiec uznają stradivariusa za najwyższy standard.
Nic nie dorówna temu szczególnemu dreszczykowi, który towarzyszy koncertom skrzypcowym, granym na instrumencie legendarnego mistrza.

Najsłynniejszymi ze skrzypiec, które wyszły z pracowni w Cremonie, był Mesjasz, skonstruowany w 1716 roku. Obecnie przechowywany w muzeum w Oxfordzie. Dostęp do niego jest ściśle ograniczony. Szacunkowa wartość Mesjasza w roku 2005 wynosiła piętnaście milionów funtów.
      Ocenia się, że Stradivarius wykonał w ciągu swego życia 1100 instrumentów: - skrzypiec, gitar, altówek i wiolonczeli, z których około 600 przetrwało do dziś.
Co czyni je tak cennymi?

Istnieje popularna teoria, że to sławne brzmienie ówcześni państwo rzemieślnicy uzyskiwali dzięki „sekretnemu składnikowi”.
     W grę przypuszczalnie mogła wchodzić specjalna politura, chemiczna impregnacja drewna, jego gotowanie, albo suszenie, czy wreszcie stosowanie bardzo starego drewna z zabytkowych budowli.
A odpowiedź może się kryć zupełnie gdzie indziej, a mianowicie w Słońcu i plamach na jego powierzchni. A właściwie w braku tych plam.

Stradivari urodził się w początkowym okresie Minimum Maundera, czyli w początku małej epoki lodowej. (Był wpis o Minimum Maundera).
W skrócie: - ziemski klimat zależy od aktywności Słońca.
Długie zimy i chłodne lata z przełomu XVII I XVIII wieku przyczyniły się do powstawania drewna o gęstych słojach (drzewa rosły wolno - miały małe przyrosty roczne).
        To właśnie drewno nadawało kremońskim instrumentom ów unikalny, bogaty brzmieniowo ton. Wytwórcy skrzypiec zawsze wiedzieli bowiem, że różnica w brzmieniu bierze się z doboru drewna.
       Na płytę spodnią, boczki i szyjkę najlepszy jest klon, a płyta wierzchnia ze świerka rosnącego w górach i to ze zbocza północnego włoskich Alp.
Świerki, rosnące za życia Stradivariego w tym rejonie, doświadczyły specyficznej kombinacji czynników klimatycznych, które nie powtórzyły się już nigdy potem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz