wtorek, 20 lutego 2018

Wysokie Bieszczady

Twierdzisz, że na ziemi jest piekło? 
Idź w góry – na szczytach będziesz bliżej nieba.

A już na pewno przemarsz połoninami zmniejsza zmęczenie cywilizacją.

Kiedy jesteś w górach.....
Nie ma znaczenia, czy są to góry duże, czy małe, bo to tylko my stajemy mali wobec gór.
        Gdy wchodzisz do świata gór, w sposób naturalny spływa wyciszenie i wyostrza się intuicja. We wrażliwym człowieku jest to niewielkie wewnętrzne światełko, które zapala się i zaczyna cieszyć.
    Natomiast pełną radość osiągniemy wówczas, jeśli dodamy do niego maleńką szczyptę tego, o czym mówi Axel Munthe w Księdze z San Michele: - ”Mówiono mi, że istnieją tacy, którzy przez całe życie nigdy nie widzieli krasnoludków. Współczuję im głęboko, gdyż wiele stracili”.

Iwan z Czarnohory powtarzał: - „W górach czuję się jak w świętej cerkwi. Kiedy wpatrzysz się w góry jak w ikonę, nieraz możesz ujrzeć Boga”.

Jan Gabriel z Ciężkowic zawsze dodawał: - „Bóg jest wszędzie wokół, tylko nie w kościele”.

Lato 2017odwiedzam znajome stanowisko niebieskich chabrów Kotschy'ego pod Krzemieniem.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz