Dawno
temu zetknąłem się po raz pierwszy z Księgą Rekordów
Guinnessa. Już same tytuły konkurencji w których notowano
rekordy, wzbudziły moje zdziwienie.
Rzut
krowim plackiem
Plucie
pestką wiśni
Rzut
kaloszem – wszystko na odległość.....
Czy
ci ludzie powariowali? Zadałem sobie pytanie.
Refleksja
przyszła po chwili: - oni te konkurencje wymyślili, bo byli
zadowoleni z życia, mieli chęć do żartów, oraz mieli czas.
Każde
nietypowe działanie wyrywające człowieka z wyjeżdżonej koleiny
życia jest zbawienne dla psychiki.
Dlatego
Osho często powtarzał: - zrób od czasu do czasu coś
szalonego!
Autor
bloga dodał do tego: - życie w schemacie przyspiesza starzenie się,
natomiast robienie czegoś nowego, albo starego po nowemu, tworzy
nowe połączenia neuronowe w mózgu.
Tak
jak niezbędny jest ruch fizyczny dla zdrowego ciała, tak samo
niezbędna jest gimnastyka dla umysłu.
Jedną
z form takiej gimnastyki umysłowej może być szukanie
synchroniczności w świecie, który nas otacza.
Można wierzyć w znaki nazywane błędnie zbiegami okoliczności, lub nie wierzyć, ale zauważenie całego ich łańcuszka powoduje, że każdy niedowiarek może w jednej chwili zmienić zdanie, o ile ma odwagę przyznać się przed samym sobą, że się mylił.
Jedną
z najbardziej znanych synchroniczności, są fakty dotyczące dwóch
amerykańskich prezydentów.
Abraham
Lincoln został zastrzelony w Ford Theatre.
John
Kennedy w limuzynie marki Lincoln zbudowanej w fabryce
Forda.
Lincoln
został kongresmanem w 1846 roku.
Kennedy
w 1946.
Lincoln
został prezydentem w w 1860 roku.
Kennedy
w 1960.
Nazwisko
każdego z nich składa się z siedmiu liter.
Obaj
zginęli w piątek.
Po
obu urząd prezydenta objął Johnson.
Andrew
Johnson urodził się w 1809 r.
Lyndon
B.Johnson w 1909 r.
I
tak dalej, bo łańcuch synchroniczności na tym się nie kończy.
Ktoś
zapyta: - I co z powyższego wynika?
Otóż
wynika z tego, że życie jest tajemnicą i potrafi bawić się z
człowiekiem w zagadki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz