Mały
mówca zatrzymał się na rogu ulicy, wspiął się na przyniesione
ze sobą schodki, i zaczął mówić:
Gdy
nadejdzie rewolucja.......
Ludzie
poczęli przystawać i tak zgromadził się niewielki tłum.
Mały
mówca mówił dalej:
Gdy
nadejdzie rewolucja, każdy będzie jeździł swoją własną czarną
limuzyną!
Gdy
nadejdzie rewolucja, każdy będzie miał trzy telefony komórkowe!
Po
nadejściu rewolucji każdy będzie miał swój własny kawałek
ziemi!
Jakiś
głos z tłumu zaprotestował: - Nie chcę żadnej czarnej limuzyny,
kawałka ziemi, ani trzech telefonów!
Gdy
nadejdzie rewolucja – zawołał mówca - będziesz, do cholery,
robił to, co ci każą!
Anthony
de Mello – Modlitwa Żaby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz