Wszelki
bezruch, stagnacja, jest nie do utrzymania na dłuższą metę.
Tak,
jak stojąca woda w sadzawce się zamula, pieniądze w bezruchu kisną
i nie dają radości - życie człowieka idącego utartym szlakiem
powoli staje się martwe.
Dla
wzrostu potrzebny jest ruch falowy, przeciwieństwa, zaburzenia.
Z
tego powodu Osho podkreślał: -zrób co pewien czas coś
szalonego, sam wprowadź jakąś zmianę w swoim życiu.
Bo
powoli umiera ten, kto chadza tymi samymi ścieżkami i raz na zawsze
ma ustalone poglądy.
Albo inaczej: - kto nie zmienia poglądów jest martwy lub głupi.
Zmiany, zaburzenia są nieodzowne w przyrodzie, we wszechświecie oraz w naszym życiu, które jest przecież cząstką świata.
Tym
zmianom służą wszelkie przeciwności losu, niespodziewane obroty
zdarzeń. Ja przykładowo co jakiś czas czuję, że cichnie wir
zdarzeń wokół mnie, a ponieważ lubię zmiany i ufam, nadaję do
Anioła: - Aniele działaj! Na manifestację działań Anioła nie
potrzebuję długo czekać.....
A
to jest fascynujące! Oraz godne i sprawiedliwe....
Wszelkie
przeszkody, przeciwności losu nie są ani dobre, ani złe, one są
po pierwsze primo niezbędne, a po drugie primo: - one po prostu są.
Lecz bywają także momenty, gdy wokół dzieje się zbyt dużo i przychodzi naturalna potrzeba wyciszenia. Ależ wczoraj się działo!
Dlatego dziś o świcie, dla uspokojenia musiałem wyjść na łąki.
Lecz bywają także momenty, gdy wokół dzieje się zbyt dużo i przychodzi naturalna potrzeba wyciszenia. Ależ wczoraj się działo!
Dlatego dziś o świcie, dla uspokojenia musiałem wyjść na łąki.
USPOKOJENIE
Wydarzyła
mi uspokojenie ta chwila
i kamień odwalić od tajemnic
i kamień odwalony ucałować
i zajrzeć w jaskinie moje tajemnice
Cicho jest niepomiernie i mężność
w domostwach moich kościach
w krąg obiegły mnie dziwne zwierzęta
tańce wolne odprawiać radosność
Nieprzebrana jest chwila wiersza łaska
która mi skinąć bym w sobie popadł
i tam ujrzanym więcej nie płakał
i podziękował weselnym raz płomieniem
i wyszedłem na łąki
i kamień odwalić od tajemnic
i kamień odwalony ucałować
i zajrzeć w jaskinie moje tajemnice
Cicho jest niepomiernie i mężność
w domostwach moich kościach
w krąg obiegły mnie dziwne zwierzęta
tańce wolne odprawiać radosność
Nieprzebrana jest chwila wiersza łaska
która mi skinąć bym w sobie popadł
i tam ujrzanym więcej nie płakał
i podziękował weselnym raz płomieniem
i wyszedłem na łąki
EDWARD
STACHURA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz