poniedziałek, 30 stycznia 2017

Tęcza nad Wolą Michową


Przepłynęła z wolna nieduża chmura, kropiąc drobnym, lecz gęstym deszczykiem. Wychodziliśmy akurat z lasu, kiedy pojawiła się wysoka tęcza. Była dość wysoka, bo słońce już się obniżyło.
Chwilami dało się widzieć nawet dwie tęcze!
Tęcze zaliczamy do znaków anielskich.....









I teraz ciekawostka: - tęcza w rzeczywistości nie jest kolorowa!

Cały odbierany przez nas świat wygląda zupełnie inaczej niż nam się wydaje. Potwierdza się więc to, co od wieków powtarzają mistycy mający wgląd: - to co widzimy, jest jedynie ułudą, mayą.
Większość z tego co człowiek rozumie z otaczającego świata, rozumie dzięki światłu, dzięki niemu bowiem widzi.
    Barwy jakie widzimy nie istnieją we Wszechświecie, widzimy je wyłącznie dlatego, że nasze oczy rejestrują światło o określonej długości fali, a mózgi tym długościom przypisują barwne znaczenie.
Barwa jest to więc wrażenie psychiczne, a nie faktyczna cecha.

O pomarańczy już pisałem – że w „rzeczywistości ludzkiej” nie jest pomarańczowa, tylko niebieska.
Dziś o dojrzałym, apetycznym bananie: - jego skórka wchłania pasmo światła niebieskiego, a odbija światło czerwone i zielone, nasze oczy przesyłają te dane do mózgu, ten je przetwarza i w rezultacie widzimy kolor żółty.
    I jeszcze jedno: - ludzkie oko jest wrażliwe jedynie na wąski wycinek spektrum elektromagnetycznego – zakres od około 380 nm (światło fioletowe) do około 750 nm (czerwień).
W notacji muzycznej stosuje się termin oktawy, który oznacza zakres częstotliwości zawarty pomiędzy pewną wartością a jej dwukrotnością.
Można się pokusić o porównanie: - spektrum światła widzialnego sprowadza się raptem do jednej oktawy. Nie jest to dużo w porównaniu do dziesięciooktawowego zakresu słuchu.

Pod względem widzenia jesteśmy ograniczeni – nie widzimy na przykład ultrafioletu i podczerwieni.
Tu wyprzedza nas jedno stworzenie, o którym na pewno wiadomo, że dostrzega te pasma – jest to karaś złocisty.

Światło jest wszechobecne. Oscylacja fal elektromagnetycznych – czyli przesyłanie fotonów, to oddech Wszechświata.
W tym miejscu przypomina się kilka cytatów.

Ciemność nie istnieje – jest tylko kompletny brak światła.
                                                                        Albert Einstein

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
                                         Antoine de Saint Exupery – Mały Książę.

Tajemnice biją z tego samego co rzeczywistość, a źródłem tym jest ciemność. Ciemność zrodzona z ciemności – początku wszelkiego zrozumienia.
                                                     Lao Tzu.


Izaak Newton rozdzielił promień białego światła na pięć barw: czerwień, żółcień, zieleń, błękit i fiolet.
Później, aby zsynchronizować spektrum światła widzialnego z siedmioma tonami doryckiej skali muzycznej, dodał jeszcze do tęczy dwa pasma: pomarańczową oraz indygo.
Współcześnie mało kto postrzega indygo jako osobną barwę, w większości uważamy, że jest to jeden z odcieni błękitu.

Na początku nie było niczego i Bóg rzekł: - Niech się stanie światłość!
I stała się światłość.
Nadal nie było niczego, ale za to było to o wiele lepiej widać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz