Używając podstępów, zasadzek, albo po prostu
posługując się siłą, dokonywaliśmy w gromadzie tego, czego nie osiągnęlibyśmy polując
samotnie. Byliśmy sobie nawzajem potrzebni – myśl, że mielibyśmy zdobywać pożywienie
w pojedynkę, wydawała nam się równie niedorzeczna jak prowadzenie życia osiadłego.
Gdy susza
się przeciągała, albo czuliśmy w powietrzu nadciągający chłód, ruszaliśmy całą gromadą w dalszą wędrówkę – często ku zupełnie nieznanym ziemiom – w poszukiwaniu
lepszego miejsca”.
Cytowany urywek pochodzi z książki „Błękitna Kropka”- Carla Sagana i jest początkiem opisu narodzin, a potem wysłania w kosmos Voyagera 1 i Voyagera 2.
Voyager – wędrowiec.
Wiemy, że dla zrozumienia odległości kosmicznych niezbędne jest uchwycenie właściwej
perspektywy. Znamy już przykład układu Ziemia
– Słońce, w którym Ziemia ma wielkość ziarnka maku, Słońce jest pestką wiśni, a jedno od drugiego dzieli odległość 90
centymetrów. Gdy przyjmiemy taką skalę, pierwsza gwiazda, Proxima Centauri znajdzie się w odległości dwustu kilometrów od
duetu Ziemia – Słońce.
Na poniższym zdjęciu opisany układ 90 centymetrów
jest zmniejszony jeszcze bardziej – ma rozmiar kropki i nie jest hipotetyczny -
w realu widzimy go z orbity Neptuna. Czytelnie zaznaczone są orbity wszystkich planet.
Zdjęcie wykonał Wędrowiec 1.
Carl Sagan opowiada ze wzruszeniem, jak jego dziecko -Voyager 1 wylatuje poza orbitę Neptuna, żegnając na zawsze Układ Słoneczny. Na sygnał z Ziemi pojazd obraca się do spojrzenia wstecz i po raz pierwszy (po raz pierwszy w dziejach nowożytnych, jak powiedziałby Oppenheimer) możemy zobaczyć nasz Układ Słoneczny z zewnątrz. Opis pod zdjęciem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz