poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Belfegor


Bieszczady – Łupków
tuż przy tunelu. Czyli poruszamy się śladami Dobrego Wojaka Szwejka: - „ Nie wszyscy ludzie mogą być mądrzy, panie oberleutnant - rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania - muszą być także głupi, bo gdyby wszyscy byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego”.

Pewnik: - mądry człowiek powinien być zadowolony. No nie non stop, bo to z kolei świadczyłoby niespecjalnie o jego psychice. Musi być dzień po nocy i deszcz po suszy. Jednak luzik, czyli zadowolenie z Tego Co Jest ma przeważać.

Radość wewnętrzną, tudzież przyjacielskie nastawienie dla całego świata sygnalizują na przykład bukiety zbierane dla samego siebie.




Dla samego siebie, bo dla kogo masz zbierać, kiedy jesteś w samotności?


Na obrazku widać maleńką figurkę człowieka z pieskiem, a ja mam akurat pod ręką zdjęcie jednego z moich ciekawszych pieskowych bieszczadzkich przyjaciół. Jako że podobne energie się przyciągają, polubił mnie bowiem radosny, wielki pies o imieniu Belfegor. Dom miał u Staszka Firsta. Kiedy ten czarny jak smoła osobnik stawał na tylnych łapach, jego głowa sięgała wysokości mojej. On mnie lubił, co okazywał lizaniem po twarzy, czego ja z kolei nie lubiłem z powodu wyjątkowej mokrości psiego języka o długości dwudziestu centymetrów.

Belfegor biegał na luziku i okazując zadowolenie z Tego Co Jest podbiegał do mnie znienacka, a ja wtedy, jeśli nie zdążyłem się uchylić, miałem przechlapane. Jak widać język już w gotowości.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz