Dziś
zajmę się faktami z 1 lutego 1944 roku.
Wczoraj
segregowałem książki i zatrzymałem się na tytule: „Zamach na
generała Franza Kutscherę” .
(Generał
SS, dowódca Policji na dystrykt warszawski).
Ponieważ
przed paroma dniami minęła kolejna rocznica zamachu, wyruszam na
trasę tej akcji.
Zaczynam
od siedziby Gestapo – ul. Szucha 23.
Życie
znowu przypomina znaną liczbę.
Na
warszawskich ulicach hitlerowcy rozstrzeliwali setki i tysiące ludzi
w publicznych egzekucjach, aby złamać ducha narodu, zastraszyć
społeczeństwo.
Nazwiska
ofiar widniały na plakatach rozlepianych przez Niemców. Na każdym
plakacie widniał podpis: - "Dowódca Policji na dystrykt warszawski".
Nie
było nazwiska.
Dowództwo
AK podjęło pod koniec 1943 roku decyzję zabicia tego Niemca, w
związku z tym wywiad musiał ustalić jak on się nazywa.
„Pomógł
przypadek – jak to często w życiu bywa” - napisał autor
książki.
Czytelnicy
bloga wzruszą ramionami w tym miejscu, wiedząc dobrze, że
przypadków nie ma.
Otóż
jeden z wywiadowców, który prowadził rozpoznanie wyższych
dowódców Gestapo w dzielnicy niemieckiej i w jej pobliżu,
zainteresował się dużym, reprezentacyjnym samochodem, wjeżdżającym
w bramę pałacyku w Al, Ujazdowskich 23.
W
tym pałacyku mieściła się komendantura SS i policji.
Wywiadowca
znał dobrze ten samochód i jego nr rejestracyjny:
SS-20795
(Suma cyfr 23).
Była
to ciemnostalowa limuzyna opel-admirał, często używana przez
dowódców hitlerowskich.
Ustalono,
że teraz jeździ tą limuzyną generał Franz Kutschera, i to
właśnie on jest dowódcą Policji.
W
grudniu 1943 i połowie stycznia przeprowadzano codzienne
rozpoznanie. Brały w nim udział łączniczki AK, m.in. Kama,
Hanka i Dewajtis.
Widok
na Al.Ujazdowskie. Kilkadziesiąt metrów w prawo niewidoczny na zdjęciu wylot Al.Róż, skąd wyjeżdżał samochód z Kutscherą. Tu
stała „Kama.”
Nieopodal
mamy jeszcze dwie tablice pamiątkowe umieszczone w chodniku.
Zamachu
na Franza Kutscherę dokonano – 1 lutego 1944, pomiędzy ul.
Szopena i dzisiejszą Piękną, wtedy Piusa XI.
I
tu po raz kolejny pojawia się znana nam liczba.
Wykonujemy
działanie: 1+ 2+ 1944+11= 23.
(Wibracja demoniczna)
(Wibracja demoniczna)
Sprawdźmy
teraz alfabetem numerologicznym nazwisko zabitego generała.
Franz
= 11
Kutschera
= 38 = 11
Jedenaście i jej wielokrotności, to liczba mistrzowska.
Co to znaczy? Hmm... Ludzie, do których jest przypisana ta liczba, są nieprzeciętni.
Chwila
zadumy i sprawdzamy dalej:
Adolf
= 20 czyli 2
Hitler
= 36 = 9
2
+ 9 = 11
Literatura numerologiczna o liczbach mistrzowskich:
Człowiek
do którego przypisana jest liczba mistrzowska, sam decyduje –
świadomie lub nie – czy chce funkcjonować w wibracji światła
czy ciemności.
Co
można jeszcze ciekawego podać czytelnikom z numerologii?
Zajmijmy
się słowem „Polska”.
Jakie
wibracje niesie to słowo?
„W
rozwiniętej wersji liczbowania to słowo niesie liczbę 668.
Niestety,
liczba (668)
(Polska)
to tzw. wnuczka Szatana Diabła. Polska
jako wibracja (668) dająca w sumie (20) to zwykle opętany
sługus
obcej jaźni czyli państwo służalec obcego imperium, kraj
sprzyjający opętaniu obcymi, toksycznymi ideologiami, łatwy do
opętania i kierowania przez inne kraje”.
(Strona:
Gematria – Numerologia – Liczbowanie - Himavanti)
Może służalec obcego imperium, a może położenie geopolityczne, bądź tu mądry.
OdpowiedzUsuńTwoje obliczenia punktów zwrotnych mają coś wspólnego z Ermanem?