wtorek, 10 września 2019

Kręgi zbożowe

Są sprawy niepojęte, jak mówi pismo święte….
Oto mamy do czynienia ze zjawiskiem, które manifestuje się głównie na polach pszenicznych.





Głównie na polach pszenicznych, ponieważ w 10 -15% przypadków zjawisko pojawia się także na polach owsa, jęczmienia, kukurydzy, a w miejscach bezludnych na zwykłej łące.
Są to zagadkowe znaki-ślady, proste linie albo piktogramy.
Te artystycznie przepiękne rysunki, które niosą ze sobą symboliczny przekaz, zostały nazwane Kręgami, Znakami - Crop Circles.







Źdźbła zboża są przyciśnięte do ziemi, najczęściej w kierunku ruchu wskazówek zegara. Lecz najważniejsze jest to, że te źbła są ŻYWE!
Agroformacje nie są skoszone kosiarką czy kombajnem, a jedynie przygięte do samej ziemi i wciąż rosną.
     Wygląda na to, że owe agrosymbole wykonano jednym pociągnięciem jakby pędzla, jednym ruchem zagadkowego mechanizmu. Piktogramy powstają na całym świecie, także na niezamieszkałych terenach i na wyspach bezludnych. Tu oczywiście tylko w łące. 
Zagadnienie jest fascynujące, dlatego zgłębiałem je dalej, co opiszę wkrótce.

2 komentarze:

  1. Fantastycznie się to czyta i ogląd. Rozumiem, że jest to po to by oderwać inwestorów od giełdy. Wskazać, że są rzeczy ciekawsze i pięknięjsze od kontraktów terminowych. Szanuję. Jednak tytuł bloga to Daty zwroty i prosiłbym o jakieś przemyślenia również na ten temat. Oczywiście nie zamiast i tylko ale równiez. Bo to co piszesz jest ciekawe i skłania do myślenia o świecie.
    Serdecznie pozrdawiam Piotr Kukułka - nowy ale bardzo zaciekawiony czytelnik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć. Jest bardzo ciekawe i zajmujące to o czym piszesz. Daje odskocznię od kontraktów. Widać, że chcesz ludziom zafiksowanych na tradingu pokazać piękno i ciekawość tego świata poza rynkiem. Mnie się to podoba i jest inspirujące. Jednakże tytuł bloga zobowiązuje. Chciałbym żebyś chwilę poświęcił tematowi, który przecież sam nadałeś. Oczywiście nie tylko i nie ciągle ale chociaż kilka słów. Może pewnego dnia osiągnę taki poziom jak TY ale jeszcze mi daleko. Chciałbym tak umieć cieszyć się światem i drobiazgami. To jest chyba po prostu szczęście. Nie wiem.

    OdpowiedzUsuń