Podstacja
Chibougamau
Trwała
pamiętna marcowa noc 1989 roku.....
Temperatura
powietrza: - minus 6,8 stopnia Celsjusza, godzina 2. 44.
To
właśnie była ta legendarna chwila, kiedy gigantyczne prądy
błądzące znalazły słaby punkt w sieci energetycznej prowincji
Quebec.
Na
podstacji Chibougamau, tak zwany "stały kondensator korygujący", urządzenie o istotnym znaczeniu,
oznaczony numerem 12, nie wytrzymał wzrostu napięcia i nastąpił
wystrzał.
Huk!!
Błysk!
I snop iskier!
Po wystrzale następuje brak regulacji napięcia.
Błysk!
I snop iskier!
Po wystrzale następuje brak regulacji napięcia.
Kolejne
zdarzenia rozgrywają się teraz w sekundach.
Brak
regulacji napięcia w podstacji Chibougamau wytworzył
najpierw wahania mocy, a potem także spadek mocy w 735 000 –
woltowej sieci przesyłowej La Grande.
Po
dwóch sekundach wystrzelił drugi kondensator w Chibougamau i
zaraz potem spaliły się kondensatory w odległych o 150 km stacjach
Albanel i Nemiskau.
Fala
awarii dociera do położonego na południe kompleksu Laverendrye.
Huk!
Oślepiające rozbłyski - i z następnych kondensatorów sypią się
snopy iskier.
Zanim
upłynęła minuta, Quebec utracił połowę systemu
energetycznego.
Owszem,
automatyczne systemy redukcyjne podjęły próbę przywrócenia
równowagi obciążeń, jednak były one bez szans.
Sieć
energetyczna prowincji padała.
Kolejne
regiony i miasta błyskawicznie pogrążały się w ciemnościach.
Po
krótkiej chwili w całym Quebecu zapanowała ciemność. Widoczna była tylko falująca zorza....
Skutki
awarii dotknęły miliony mieszkańców, zamknięto metro i port
lotniczy Dorval. Odbiorcy byli pozbawieni prądu przez 9
godzin, a ogólny koszt awarii oceniono na 6 miliardów dolarów
(1989 rok).
To tylko suche fakty, w następnym poście będą ciekawostki, które udało mi się zebrać....
PS. Ten wpis miał być jutro, ponieważ jednak Mirek z Gdańska zaciekawił się dalszym ciągiem (myślę, że nie on jeden) umieszczam wpis dzisiaj, z dedykacją dla Mirka.
To tylko suche fakty, w następnym poście będą ciekawostki, które udało mi się zebrać....
PS. Ten wpis miał być jutro, ponieważ jednak Mirek z Gdańska zaciekawił się dalszym ciągiem (myślę, że nie on jeden) umieszczam wpis dzisiaj, z dedykacją dla Mirka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz