Po
wielu godzinach marszu bieszczadzkim bezludziem, spotykam
piechura.
- „Dzień dobry” - płynie w takim przypadku
spontanicznie, samo z siebie. Czuje się, że obaj mamy chęć na
chwilę rozmowy.
Przystajemy.
Pada
banalne pytanie: - pan skąd idzie?
-
A idę stamtąd tam.
-
To już niedaleko.
Otwiera
mi się szufladka z anegdotami, więc nadaję coś wesołego a
krótkiego. I co słyszę w zamian?
-
„ Nie próbuj proszę przyjacielu zmienić mego ponurego
nastroju na frywolny, ponieważ w duszy mojej kiełkuje rozeznanie
tyleż prawdziwe, co zasmucające: - ludzie są wredni mianowicie.
Druga
refleksja, która mi się nasuwa po wielogodzinnym przebywaniu sam na
sam ze sobą, jest taka, że kretynów uszczęśliwić można byle
czym, gorzej z rozumnymi. Dla całkowitego wyjaśnienia sytuacji,
informuję ciebie, że czuję się zaliczony do rozumnych. Bądź
zdrów”
Po
wygłoszeniu tej tyrady, nieznajomy odszedł.
Czyż nie spotkałem niezwykłego człowieka?
Idę
dalej i rozmyślam o tym, co usłyszałem.....
Każdy
jest wrogiem?
No
nie, to lekka przesada.
W
każdym razie to prawda, iż sporo osób jest wrednych, ociekają
wazeliną i dla korzyści osobistych są gotowi zjeść gówno.
Selekcja
jest niezbędna.
Jednak
żeby ją przeprowadzić, koniecznym staje się dystans, oddalenie.
Moje
poczucie wolności i godności bierze się na przykład z samotności
i balansowania na granicy społeczeństwa.
Uważam,
że tylko w takim stanie można osiągnąć tę boską perspektywę,
właśnie poprzez odpowiednie oddalenie od społeczeństwa.
A wtedy
rzeczywiście z nutą cynizmu wolno stwierdzić, że społeczeństwo
pojmowane jako bezrozumna ciemna masa, która „wszystko kupi” -
czyli pozwala sobą sterować, jest wrogiem wobec wolnej jednostki.
Człowiek
rozumny żyje bowiem na własny koszt, według stworzonych przez
siebie reguł. Jest więc outsiderem.
Kiedy
spotykam podobnych do mnie outsiderów, z łatwością diagnozuję,
że źródłem ich prawdy, ich pewności siebie, jest jakieś
zadawnione cierpienie, które spowodowało iluminację.
Tak
samo więc jest z pewnością ze mną.
A mnie ciekawi jakim cudem tygrys szablozębny mógł cokolwiek do paszczy włożyć .
OdpowiedzUsuń