poniedziałek, 6 października 2025

Kto dzieli ludzi

 


„Człowiek jest skończony - pisze Emil Cioran w Złym Demiurgu - jest żywym trupem nie wówczas, gdy przestaje kochać, lecz gdy przestaje nienawidzić.               Nienawiść konserwuje.

       Podobnie jest ze społeczeństwem. Dlatego wszelka skuteczna władza zawsze stara się utrzymywać przy życiu postać wroga, aby podwładni mieli kogo nienawidzić i w lęku przed nim chronili się pod skrzydła władzy".


Zanim popiszę nieco, nie tylko o polskiej rzeczywistości powyborczej, zamieszczę pewien komentarz, ze strony prof. Obirka, który nam wyjaśni, kto pierwszy postawił na podział.

      

>> Wszelkie górnolotne komentarze antykościelne nie mają najmniejszej szansy z treścią ewangelii, czytanej w niedzielę, 17 września 2025 roku w Polskim Radio;

- „Jezus powiedział do swoich uczniów: - Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. (…)

- Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, przyszedłem dać rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej”.
(Łk 12, 49-53)”.

 Jak wynika z powyższego, żadne tam fundamentalizmy, nacjonalizmy, brunatna fala, czy polityka… Istotą chrześcijaństwa jest wojna, łagodzona przez rozmaite zabiegi homeopatyczne, kadzidło i święconą wodę, która zmyje krew z najbardziej podłej ręki<<.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz