W połowie lat
dziewięćdziesiątych, chińscy naukowcy odkryli w Chengijang
szczątki zwierzątka, przypominającego kiełbasę.
Na nim znaleźli coś, co
przypominało układ żyłek na liściu.
Oto poznajemy pierwszy
endoszkielet!
Miomery - segmenty
mięśniowe, były w nim ułożone jeden za drugim, tworząc
centralną strunę grzbietową, najwcześniejszą formę kręgosłupa.
Zwierzę miało również
płetwę grzbietową, wyrastającą ze struny, sześć par
filigranowych skrzeli, serce i aortę, a nawet mózg, który jak na
tak małe ciałko był wyjątkowo duży.
Z wyglądu zwierzątko
to przypominało lancetnika, który okrągłym pyszczkiem filtrował
plankton z wody.
Czemu o tym piszę?
Darwiniści mówią, że
pochodzimy od małpy.
A ja się pytam: - czy
rozpoznajesz Czytelniczko - Czytelniku swojego przodka w opisanym
powyżej stworzeniu?
Nie?
To możesz uronić łezkę:
- to jest przodek nas wszystkich.
Również twój!
Czyli od małpy pochodzimy
jedynie pośrednio, gdyż sięgając głębiej dowiadujemy się, że naszym przodkiem jest …. maleńkie
zwierzątko o wyglądzie kiełbasy!
Ale kino!
Pochodzimy od kiełbasy!
Ale kino!
Pochodzimy od kiełbasy!
A to ci dopiero!
Super ciekawostka dla katolickich ortodoksów, którzy nie zgadzają się z tym, że człowiek pochodzi od małpy i twierdzą, że człowieka stworzył Bóg.
Wiemy, że nie ma argumentów potwierdzających istnienie Boga, są natomiast argumenty na rzecz istnienia miss Ewolucji i Synchroniczności, które rządzą całością.
A więc nie ma i nigdy nie było brodatego szefa - są tylko czarni urzędnicy, czyli spece od stwarzania wrażenia, że szef istnieje.
Jak uczy Czerwona Królowa: - Wszystko ewoluuje, tudzież: - Kto się nie zmienia, ten przegrywa.
Tu jedna z hipotez zakłada, że kierunki ewolucji ludzi rozdzieliły się na Homosapiens i Chamo Sapiens.
A więc nie ma i nigdy nie było brodatego szefa - są tylko czarni urzędnicy, czyli spece od stwarzania wrażenia, że szef istnieje.
Jak uczy Czerwona Królowa: - Wszystko ewoluuje, tudzież: - Kto się nie zmienia, ten przegrywa.
Tu jedna z hipotez zakłada, że kierunki ewolucji ludzi rozdzieliły się na Homosapiens i Chamo Sapiens.
Tak, jak w dawnym Egipcie
bogiem było Słońce, w cesarstwie rzymskim Jowisz, a
u starożytnych Słowian Światowid,
tak od zawsze była i jest
nadal tylko jedna Bogini-Matka.
Jest nią miss
Ewolucja.
O tym informują znaki na Ziemi.
Natomiast znaki z kosmosu dodają, że jesteśmy jednocześnie dziećmi Układu
Słonecznego.
Popatrzmy w jakiej skali
czasowej jesteśmy – Prawybuch był 15 miliardów lat temu.
W naukowych opisach tego co było doszliśmy właśnie do kambru,
czyli czasów sprzed 500 milionów lat.
Wobec tej kosmicznej
skali, cóż to za znikomy okres, ten marny tysiąc lat, od kiedy na
naszych ziemiach panoszy się KK, z obcą wiarą, bo przecież słowiańska to ona nie jest.
Oto słychać o kilku pomysłach, które określają dzisiejszą Polskę jako skansen, tudzież państwo wyznaniowe.
Pomysłodawcy chcą:
- nawrócenia Europy,
- spowiedzi w pociągach,
- filmów w samolotach o jedynie słusznej religii,
Idą święta, zaprawdę powiadam wam, pójdźmy w objęcia Świętego Mikołaja!
Postawny pomnik owego! (Najlepiej na placu Piłsudskiego).
Postawny pomnik owego! (Najlepiej na placu Piłsudskiego).
Wiara.
Zobaczył
pan cuda w kościele.
Dlaczego
pan nie uklęknął z szacunku, czy z lęku?
-
Spostrzegłem się nagle wśród zwierząt,
gdy
arcykapłan ścisnął w pięści władzę
chowając
za paznokciem szczyptę tolerancji.
Wyklęto
pana z ambony, choć miał pan krzyż w ręku.
-
W świątyni znalazłem się jako niewierny,
nie
przynależny do obrządku,
uchodźca
bez paszportu,
przeciwnik
strony wiodącej,
nie
mieszczę się w statystyce
zawsze
kanciasty,
po
prostu odstający.
Gdzie
pan pracuje?
-
W próżni nabitej prochem.
Proszę
o dowód osobisty.
Jalu
Kurek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz