Pasje są świetną terapią na złapanie oddechu po zmęczeniu prozą życia.
Przypominam sentencję usłyszaną w Bieszczadach od człowieka chodzącego po łące z wykrywaczem metalu: - "Życie bez pasji do dupy jest".
Pasja poznawania powoduje, że nieustannie lubię słuchać i czytać o wszystkim, co jest w życiu tajemnicze i niepojęte.
Przypominam sentencję usłyszaną w Bieszczadach od człowieka chodzącego po łące z wykrywaczem metalu: - "Życie bez pasji do dupy jest".
Pasja poznawania powoduje, że nieustannie lubię słuchać i czytać o wszystkim, co jest w życiu tajemnicze i niepojęte.
Do
tej dziedziny zalicza się zjawisko UFO.
Faktem
jest, że dziś wiemy znacznie więcej niż kiedyś, azaliż z tej
ogromnej wiedzy niewiele wynika.
Kolejne
fakty prowokują kolejne pytania, powstają niekończące się
hipotezy. Jesteśmy dalej w punkcie wyjścia.
Przeczytałem
wiele książek z dziedziny ufologii, są w nich nieraz frapujące
fakty. Czytelnicy mają prawo do własnych opinii, do własnej
interpretacji tych faktów.
I
tu właśnie skupiło się moje zainteresowanie.
Subiektywna
interpretacja faktów.
Ta
ocena jest nierozerwalnie związana ze światopoglądem danego
człowieka. A więc jest to przesiewanie informacji przez sito
jedynie słusznej, założonej a priori teorii.
Wszystko
dzieje się według mojej wiary i ja to wszystko potrafię wyjaśnić!
To
jest zupełnie tak samo, gdy inwestor zdziwiony zachowaniem rynku
mówi: - jak to spada? Przecież miało rosnąć!
Jest
zdziwiony, bo ma otwarte pozycje przeciwne.
Pomylił się w swej
analizie, a nie potrafi jeszcze przyznać się do błędu i działać
skutecznie niezależnie od kierunku w którym podąża indeks.
Mamy
bowiem głęboko zakodowaną potrzebę posiadania racji.
W
ten sposób ego pokazuje swą twarz, i przejmuje kontrolę nad
człowiekiem.
Oto
niedawno byłem biernym (nie wychylałem się) słuchaczem dyskusji o
UFO.
Wydawało
mi się, że dyskusja będzie się toczyć wokół pytania:
„Czy
Aniołowie założyli naszą cywilizację?”, lub jakiegoś
podobnego zagadnienia.
Ludzie
w większości lubią wygłaszać opinie powierzchowne,
potwierdzające wniosek, że ignorancja ma się dobrze.
Fakty
W
październiku i listopadzie 1975 roku zaobserwowano nienotowaną
dotychczas falę UFO nad czterema bazami Strategicznego
Dowództwa Powietrznego i bazami rakietowymi na północy Stanów.
Dokumenty ujawnione przez wojsko podają:
W
bazie sił powietrznych w Loring (Maine) o godzinie 19.45
śledzono nieznany obiekt z wieży radarowej, a w tym samym czasie
widział go również strażnik ochrony.
Obiekt
penetrował przestrzeń wokół bazy i pojawił się w zasięgu 270
metrów od składowiska materiałów nuklearnych. Następnej nocy
pojawił się znowu, pojawił się na radarach i widzieli go wszyscy
strażnicy z ochrony oraz załoga z bombowca B-52 stojącego na
ziemi.
Obiekt
pojawił się przy końcu pasa startowego na wysokości 45 metrów, a
potem zawisł nad składowiskiem broni. Następnie zgasił światła
i znikł.
Grudniowej
nocy 1980 r. w lesie, w bezpośredniej bliskości bazy sił
powietrznych NATO w Bentwaters w Anglii, wylądowało UFO.
Około
godz. 1:00, strażnik z oddziału ochrony został wysłany do
zbadania widocznego na radarze obiektu, jeszcze zanim zdążył on
wylądować.
Na
polanie kamery filmowe nagrały następującą scenę: - obiekt o
średnicy 15 m, przypominający przezroczystą tabletkę aspiryny,
unosił się około 30 cm nad ziemią.
Drugi
obiekt, wyglądający jak czerwone światło, wyleciał zza drzew i
zatrzymał się nad pierwszym, a potem połączył się z nim,
tworząc jaskrawobiały dysk z kopułą.
Strażnicy i inni
oficerowie, którzy w tym czasie dołączyli, obeszli dysk wkoło,
zwracając uwagę na cienie, które na niego rzucali.
Potem
wszyscy obecni stracili pamięć.
Oficer,
który to relacjonował, podał, że obudził się w swoim łóżku,
ubrany i zabłocony po kolana, była 4:00.
W
maju 1983 r. amerykański badacz UFO Robert Todd, powołując
się na Akt o swobodnym dostępie do informacji, zwrócił się o
dane o zdarzeniu do 513 Grupy Wsparcia Sił Powietrznych.
Pisarz
otrzymał kopię raportu zastępcy dowódcy bazy, podpułkownika
Charlesa Halta.
Halt
pisał: - dwaj strażnicy ochrony zauważyli dziwny, świecący,
metaliczny obiekt, który wylądował w lesie niedaleko bazy.
Obiekt
odnotowano również na radarze. Miał on czerwone światło na
szczycie, niebieskie światła pod spodem i unosił się nad ziemią.
Poruszał się między drzewami i po pewnym czasie zniknął, by
pojawić się godzinę później w pobliżu tylnej bramy bazy.
Zauważono,
że zwierzęta na pobliskiej farmie „wpadły w szał”.
Następnego
dnia w miejscu, gdzie obserwowano UFO, znaleziono trzy dołki
o średnicy 18 cm i głębokości 4 cm, oraz odnotowano podwyższony
poziom promieniowania wewnątrz trójkąta, który utworzyły te
ślady. Podobny obiekt, tym razem czerwony powrócił następnej
nocy.
Podpułkownik
podał, że liczni oficerowie, w tym i on sam, byli świadkami tych
zdarzeń.
Podobne
zdarzenie zostało udostępnione przez Biuro Sił Powietrznych do
Badań Specjalnych (OSI).
Jest
to raport trzech strażników z bazy sił powietrznych w Kirtland,
w Nowym Meksyku.
Widzieli oni białe światło wykonujące dziwne manewry, a potem
lądujące w Coyote Canyon, będącym częścią wydzielonego
obszaru testowania broni.
Przez
trzy noce pod rząd, strażnicy widzieli dyskoidalne obiekty i
światła lądujące na tym samym obszarze, a potem odlatujące z
ogromną szybkością.
Kolejne
pięć stron dotyczy dr. Paula Bennewitza, którego dom w
Albuquerqe sąsiadował z północną granicą składowiska
broni w Kirtland i który zrobił zdjęcia świateł,
widzianych przez strażników ochrony w sierpniu i wrześniu 1980 r.
Agent
Specjalny OSI, Richard Doty, przeprowadził z Bennewitzem
wywiad i obejrzał osiemset metrów ośmiomilimetrowego filmu,
pokazującego UFO nad miejscem testowania i przechowywania
broni.
Doty
odnotował w raporcie, że Bennewitz na części urządzeń do
elektronicznego podsłuchu miał nagrane impulsy o wysokiej
częstotliwości.
10
listopada 1980 roku Bennewitz zaprezentował swoje nagrania z
ostatnich 15 miesięcy. Spotkało się z nim dziewięciu oficerów
sił powietrznych i naukowców, włączając w to generała brygady.
To
są drobne streszczenia z książki: „Clear Intent” (Wyraźne
Intencje) Lawrence Fawcett&Barry J.Greenwood, Prentice-Hall, New
York 1984.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz