Stachura
pisał o sierocie, Osho
mówił o samotności:
"Jesteś
sam, absolutnie sam.
Trzeba
to bardzo wyraźnie zrozumieć.
Gdy
człowiek staje się świadomy, staje się samotny. Im jest większa
świadomość, tym większe zdanie sobie sprawy z tej samotności.
Dlatego
nie uciekaj od tego w społeczeństwo, znajomych, stowarzyszenia,
tłumy – nie uciekaj od tego!
To
wielkie wydarzenie, cały proces ewolucji dąży do niego.
Świadomość
dotarła do punktu, w którym wiesz, że jesteś samotny. A
oświecenia możesz dostąpić tylko w samotności.
W
samotności znikniesz ty jako ego i osobowość, a odnajdziesz się
jako sedno życia, nieśmiertelne i wieczne.
Dopóki
nie staniesz się zdolny do samotności, twoje poszukiwania spełzną
na niczym.
Twoja
samotność jest twoją prawdą.
Twoja
samotność jest twoją boskością".
Czasami
idąc wąską Ścieżką Życia natykamy się na wędrowca,
który nadszedł z przeciwka.
Ścieżka
jest tak wąska, że nie ma gdzie stanąć, aby się minąć, więc
zatrzymujemy się.
A
jeśli to tylko ułuda i tym niby nieznajomym wędrowcem blokującym
marsz jesteś Ty sam?
Niezwykle przejrzyście opisał to Chuck Norris. Były
wpisy.
Człowiek
nigdy nie jest sam.
Mam
na myśli Boga?
Nie!
Po co tak daleko sięgać. Jest ktoś znacznie bliżej – to Ty dla
siebie, Czytelniku.
Gdy
siebie naprawdę zaakceptujesz, od razu poprawi ci się nastrój.
Nie
ma bowiem wierniejszego Przyjaciela niż Ty sam dla siebie.
Wieczorno-nocny
(Samotny) spacer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz