środa, 27 stycznia 2021

Małe Niby Nic


 

Kiedy wędruje się po staroświecku – niespiesznie, bez kompasu i nawigacji, zdając się na Los, Opatrzność, Przypadek, czy nazywaj to jak chcesz, wtedy trzyma się tylko ogólny kierunek do jakiegoś celu. Steruje się kierunkiem swobodnie – ponieważ uwzględnia się te wszystkie Małe Niby Nic, które jednak zmieniają całość, bo to są Znaki. 




Iść i uważać na znaki stojące na poboczu Drogi Życia. Na jedno usłyszane celne słowo, lub zdanie, melodię niosącą wspomnienia, pióro leżące na drodze, kwiat w rozkwicie.

Wystarczy się tylko dostroić do odbioru. A odbiór przychodzi sam, bez żadnego wysiłku, w moim przypadku już po godzinie samotnego marszu. 
Jak mówi buddyjskie przysłowie: -„ Każdy nasz czyn ma wieczne następstwa”. Iść i kolekcjonować zbiegi okoliczności, to jakby wysłuchiwać śpiewu świata. A gdy wiesz dobrze, że przypadków nie ma, to wydaje ci się, że igrasz z aniołami. Albo wysyłasz myśl do Kosmicznego Centrum Koincydencji: - Heloł! Pozdrawiam Was!





 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz