piątek, 31 stycznia 2020

Bajka o śnie

Z filozofii sufich.

Była już dziewiąta rano, a Nasruddin ciągle spał. Słońce stało już wysoko, ptaki świergotały w gałęziach, a i śniadanie Nasruddina stygło. Tak więc żona obudziła go. Nasruddin wstał wściekły.
Dlaczego mnie budzisz akurat teraz! — krzyknął. — Nie mogłaś poczekać dłużej?
— Słońce stoi już wysoko
— odpowiedziała żona — ptaki świergoczą w gałęziach, a i twoje śniadanie stygnie.
Co za głupia baba! — powiedział Nasruddin. — Śniadanie to głupstwo
w porównaniu z kontraktem na sto tysięcy sztuk złota, który właśnie miałem podpisać.
Odwrócił się na bok i zagrzebał w pościeli, próbując wrócić do snu
i do unicestwionego kontraktu.


Jak dziś mógłby wyglądać sen Nasruddina?
Oglądam reklamę gogli VR.
Na Pełnym Oceanie!!! - czyli jak gogle VR dają szczęście w wirtualnym świecie! 

Tu przypomina się opisane przez klasyka (Stanisława Lema) odwieczne dążenie do osiągnięcia Szczęśliwości Powszechnej.                                        

Jako że wszystko mija, obserwujemy oto szybki upadek dotychczasowego monopolisty rynku Wirtualnej Rzeczywistości. 
Starzy wymierają, internet narzuca zmianę światopoglądu, znika autorytet kk wśród młodych. 
Konkurencja panie i panowie.
Coraz mniej klientów ustawia się w kolejce do kościelnej kasy po Bilety do Nieba obiecujące przydział porcji Zbawienia Wiecznego Amen.

PS. Moi Przyjaciele dobrze wiedzą, że szanuję Siły Wyższe, a krytyczny jestem jedynie wobec instytucji czarnych uzurpatorów kk. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz