Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Liczba Pi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Liczba Pi. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 kwietnia 2024

Trzy z haczykiem

 


Kiedyś pisałem jak można łatwo pojąć odległości astronomiczne, gdy odpowiednio dobierzemy skalę.

Oto przyjmujemy, że Ziemia ma wielkość ziarnka maku. W tej skali Słońce ma rozmiar pestki wiśni i od Ziemi – ziarnka maku jest oddalone o 90 centymetrów.

Wyobraź sobie Czytelniku, że ten układ Słońce – Ziemia, mierzący 90 cm. znajduje się na Twoim stole.

Pomyśl teraz od jakiego miasta dzieli cię odległość 200 km. i wtedy pojmiesz raz na zawsze kosmiczne skale, ponieważ pierwsza gwiazda Proxima Centauri, która w rzeczywistości jest odległa od Ziemi o 4,3 roku światła, a w tej, całkiem do łyknięcia skali, zmniejszyła swoją odległość do całkiem sympatycznych dwustu km.

A teraz nieco o wielkich liczbach, które towarzyszą nam na co dzień. W tym o pieniądzach. Pomyślmy o miliardzie. Ile to właściwie jest, jak to sobie wyobrazić?

Rozpatrzmy zagadnienie miliarda za pomocą popularnej małpki z alkoholem.


Polacy kupują rocznie miliard małpek (nawet nieco więcej) czyli trzy miliony dziennie. Nie widzę tego miliarda oczami wyobraźni - tak podane liczby do mnie na przykład nie przemawiają.

Spróbujmy inaczej: - małpka ma 12, 6 cm wysokości.

Wyobraźmy sobie, że układamy małpki jedna za drugą tak, aby było ich w sumie miliard, czyli tyle, ile Polacy wypijają rocznie.

Zaczynamy od miejsca, w którym Ty, Czytelniku aktualnie jesteś. Układamy buteleczki i docieramy do Paryża. Czy to już miliard?

Jeszcze nie. 

Załóżmy następnie, że Nowy York jest na linii prostej pomiędzy Tobą, a Paryżem i układamy małpki przez ocean aż do Nowego Yorku.

Czy już osiągnęliśmy miliard?

Nie, dalej do miliarda sporo brakuje.

Przystępujemy atoli do rachunków:

Na jeden kilometr potrzeba 7936 i pół małpki.

Na tysiąc kilometrów wypadnie niecałe osiem milionów buteleczek (7.936.500). Po ilu kilometrach osiągniemy miliard?

Obwód Ziemi to 40.075 km.

40.075 x 7936,5 = 318 055 237,5

Ułożyliśmy jedna za drugą 318 milionów małpek i mamy opasaną nimi całą kulę ziemską, a do miliarda dalej brakuje. Atoli opaska złożona z 318 milionów małpek już utkwiła w pamięci.      

Teraz trzeba tylko tę ostatnią liczbę pomnożyć przez dziwnie znajome 3,14 i wreszcie mamy miliard.

Miliard jest to liczba małpek ułożonych jedna za drugą, opasujących Ziemię trzykrotnie (z haczykiem). Tyle właśnie owych Polacy wypijają rocznie.

Natomiast kiedy ustawimy miliard małpek jedna na drugiej, uzyskamy z tej piramidy inną, ciekawą liczbę kilometrów. Ciekawą tudzież istotną nawet w skali astronomicznej.

Miliard jest to liczba małpek ustawionych jedna na drugiej, sięgających na jedną trzecią odległości do Księżyca. 

Ten miliard znowu mnożymy przez trzy i otrzymujemy łatwą do zapamiętania pełną odległość Ziemia - Księżyc.

Księżyc jest odległy od Ziemi o trzy miliardy małpek.

(Trzy z haczykiem). 

Anegdota: Jedzie dawniejszy pociąg - szyny kolejowe nie były wtedy jeszcze łączone, a więc stuku – puku.

W przedziale dwóch pasażerów rozmawia ze sobą, tytułując się nawzajem „panie profesorze”.

Podróż monotonna, tylko to stuku – puku.

Trzecim pasażerem jest rolnik bezpruderyjny, nudzi się i w pewnym momencie zwraca się do panów profesorów:

- Bardzo przepraszam, ja jestem zwykłym chłopem, jak się to potocznie mówi i lubię proste wyjaśnienia. Czy któryś z panów by mi wytłumaczył dlaczego tak stuka?

Profesorowie spojrzeli po sobie, a jako że jeden z nich potrafił przybliżać zrozumienie nawet najtrudniejszych problemów, odezwał się tak:

- Wagon jedzie na kołach. Zgadza się?

- Zgadza się – odpowiedział pytający.

- Na obwód koła mamy wzór matematyczny, w którym znajduje się liczba Pi. Przypomnę, że Pi równa się 3 i czternaście setnych. Czyli trzy z haczykiem. Nadąża pan?

- Nadążam – trzy z haczykiem - przytaknął chłop.

- No i mamy winnego! Zawołał profesor – to ten haczyk tak stuka!

sobota, 29 kwietnia 2017

Czy Bóg jest komputerowym programistą?

Na dziś koniec wpisów.
Nie zdążyłem umieścić wszystkich, które chciałem umieścić.
Bo to jest finisz przedwakacyjny. I ma być sens we wpisach.
Więc do zobaczenia na blogu jutro.

Jedną z konsekwencji prac Wolframa jest kwestia istnienia sztucznej inteligencji – maszyny, która myśli, czuje i zachowuje się jak człowiek.
        A pomysł, że wszechświat jest wielkim komputerem użytym do rozwiązania jakiegoś problemu, jest także punktem wyjścia dla wielu fizyków z otwartą głową, m.in. dla Eda Fredkina.
Merytoryczni komentatorzy są zgodni, że jest to zarówno dobra, jak i zła wiadomość.
Dobra wiadomość polega na tym, że nasze życie rzeczywiście ma jakiś cel.
Zła wiadomość niesie przesłanie: - tym celem może być wartość liczby Pi z dokładnością do zyliona liczb po przecinku!.
My sami nie prowadzimy żadnych obliczeń, po prostu złapaliśmy autostop na Wielkim Komputerze, który działa miliard lat.
Wszechświat zaczyna bardziej przypominać wielką myśl niż wielką maszynę'' – napisał brytyjski astronom sir James Jeans.

Złożony krąg zbożowy (Anglia) opisywany przez Nassima Harameina.

Matematyk Chaitin rzecz ujął w bardziej nowoczesnej formie: „Czy Bóg jest programistą?”.
I rozwija myśl Wolframa pokazując ją na przykładzie liczby Pi.

Rozwinięcie dziesiętne tej liczby tworzy ciąg liczbowy, w którym żadna grupa cyfr nie powtarza się cyklicznie.
Liczbę Pi można jednak wygenerować za pomocą krótkiego programu komputerowego.
Natomiast Chaitin odkrył liczbę, która jest naprawdę złożona.
Ta liczba nazywa się Omega.

Wygenerowanie liczby Omega wymaga nieskończenie długiego programu komputerowego.
          ''Czy wszechświat jest jak Pi, czy jak Omega? - stawia pytanie Chaitin.
Większość ludzi sądzi, że jak Omega, Wolfram sądzi, że jak Pi.

I kontynuuje myśl dodając, że złożoność świata jest skończona, podobnie jak złożoność liczby Pi, a stąd z kolei wniosek, że teoria kwantowa w swej obecnej postaci jest błędna.
Jeżeli Wolfram ma rację, kiedyś będziemy w stanie dużo więcej zrozumieć (może wszystko?).

Chaitin przyznaje, że spędził długie godziny w domu Wolframa, dyskutując z gospodarzem na temat jego idei.
        (Podobne przyciąga podobne: - ksiądz trzyma z księdzem, głupi z głupim, a Chaitin z Wolframem).
Matematyk konkluduje (dyplomatycznie): - ''Zdaję sobie sprawę, że prezentowane przez nas poglądy są interesujące, a zarazem prowokacyjne, i tylko czas może udzielić odpowiedzi, czy fizyczny wszechświat się z nimi zgadza''.

piątek, 12 sierpnia 2011

Tajemnica Liczby Pi



Rozważania o Liczbach nie są teoretyczne. To sama praktyka. Jak Liczba Pi działa na polskiej giełdzie? Całkiem dobrze działa.

środa, 10 sierpnia 2011

HARMONIA ŚWIATA - imię Boga - Pi

TAJEMNICA LICZBY Pi - Pi równa się : obwód koła podzielony przez 2 x promień. Wynik jest „tajemnicą„ Określa go liczba Pi, niewymierna, której dokładnej wartości nigdy nie poznamy, która wymyka się wszelkiej próbie „ definicji” i zamknięcia w ustalonych miarach i której przybliżona wartość wynosi 3,14 ( 22/ 7 ) . Dwadzieścia dwie litery alfabetu hebrajskiego i 7, rytm czasu – siedem dni Stworzenia . Liczba Pi jest bramą otwartą na nieskończoność . Greccy matematycy obliczali stosunek okręgu jako granicy pozwalającej istnieć światu , do promienia , który utrzymuje pustkę wokół środka . Tak obliczyli Pi . Mistrzowie Kabały ( rabbi Josef Gikatilia ) dowiedli, że okrąg konstruuje się poczynając od imienia SZADDAJ . To jedno z imion Boga i jednocześnie oznaczenie siły , wyznaczającej granicę między nieskończonością a zawartą w niej pustką . Powołuje się przy tym na epizod zamykający opowieść o ogrodzie Edenu : anioł stoi u jego bram i mieczem zakreśla okrąg wszechświata . Słowo Szaddaj ma wartość 314 . Kabaliści często posługują się metaforami, chcąc wyrazić swoje idee . Życie i istnienie ukazują jako obraz rzeki i jej nurtu . Czy to tylko metafora ? Pamiętamy słowa BUDDY : - ŻYCIE JEST RZEKĄ PEŁNĄ WIRÓW . RZEKA PŁYNIE A WIRY SIĘ KRĘCĄ . - Te słowa natchnęły geniusza Thomsona do odkrycia TEORII WIRÓW . W tym momencie miał dwadzieścia parę lat i był już dziekanem katedry fizyki w Cambridge . Za odkrycie tego fundamentu fizyki dostał tytuł Lorda Kelvina. Gość. Został uhonorowany pochówkiem w Katedrze Westminster obok Izaaka Newtona (odkrywcy Kodu Biblii) Rzeką, a konkretnie jej meandrami jako jeden z pierwszych zainteresował się Albert Einstein . Bo rzeka wykazuje tendencję do rozwijania meandrów . Profesor Hans – Hendrik Stolum, specjalista nauk o Ziemi z uniwersytetu w Cambridge, kontynuując prace Einsteina, obliczał stosunek długości rzeki do odległości w linii prostej od jej żródeł do ujścia. Dokonał zaskakującego odkrycia. Średnia wartość nieznacznie przewyższa 3 : 1, czyli długość rzeki jest mniej więcej trzykrotnie większa od dystansu w linii prostej. Jednym słowem jest to wartość zbliżona do liczby Pi . Dotyczy to najczęściej rzek wolno płynących po terenach równinnych o słabo rozwiniętej rzeżbie, jak w Brazylii, czy syberyjskiej tundrze . Kuszące jest wysunięcie następującej hipotezy : stosunek pomiędzy chaosem a kosmosem zmierza do wartości Pi, czyli 3,14, czyli Szaddaj . To jest prawdopodobnie HARMONIA ŚWIATA .