Pokazywanie postów oznaczonych etykietą uczony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą uczony. Pokaż wszystkie posty

piątek, 8 kwietnia 2022

Pokora przypomina kwiat róży

 


Opowiadanie o bałwochwalczym królu, oraz pokrewne przypowieści są symboliczne i należą do filozofii sufich. Mówią one, że gdy jesteś fałszywy, zostaniesz zniszczony – ścięty. Zabije cię twoja nieprawda.

    Wolność jest dla tych, którzy są wolni od ego. Nie ma innej wolności. Wolność oznacza wolność od ego. I decyduje o tym jedno: - jeśli bronisz ego – przegapisz Boga.

Natomiast, gdy jesteś gotów porzucić ego – odnajdziesz go.

     W tym porzucaniu zawiera się odnajdywanie.

Wydaje ci się, że jesteś oddzielony od Boga, a to tylko iluzja, autohipnoza. To myślenie do ciebie przylgnęło. To jest właśnie ego. Ono zasłania tobie prawdziwy świat. To ego zasłania ci prawdę. Gdy to do ciebie dotrze – że jesteś jednością – obudzi się w tobie ufność!


 Nie chroń siebie. Nie popychaj rzeki. Płyń z prądem egzystencji. Za życia bądź żywy. Umierając – umieraj. Budząc się – budź się. A gdy jesteś głodny – jedz. Nie oddzielaj się od życia, które ciebie otacza. Nie przegapiaj chwili. Trwaj w wiecznym Tu i Teraz.

Zawsze działaj autentycznie i szczerze – wtedy między Bogiem a tobą nie będzie bariery.

      Bądź zawsze sobą. Właśnie to nazywam modlitwą.


 Największą przeszkodą między tobą a prawdą, jest ego.

Ego żywi się wiedzą, „religijnością” i powszechnym poważaniem, czyli reputacją, sławą, władzą. Pamiętaj o tym i nie dokarmiaj ego.

    Bądź bardziej pokorny, zauważ swoje błędy, pomyłki. To zauważenie da ci pokorę.

W pokorze, modlitwa sama przychodzi. Dzięki pokorze, pojawia się wielka odwaga!

            Pokora jest silna – ego jest bardzo słabe!.

Ego to wysiłek słabej osoby, próba ochrony. Ego jest pancerzem. Taki człowiek osłania pancerzem swoją słabość. I taki człowiek wie, że jest bardzo słaby.

Największe ego, mają słabi ludzie. Takie rozdmuchane ego jest im potrzebne, aby jakoś egzystować. Oni lubią pouczać i chcą zawsze mieć rację. I bez przerwy oceniają wszystko wokół według swoich chorych zasad. Są zawsze skorzy do kłótni.

       Kto naprawdę czuje się silny nie potrzebuje ego, umie żyć bez niego. Potrafi żyć bez poczucia bezpieczeństwa, w narażeniu na atak.

    Uczony był słaby, tak samo, jak Sayed. Prostytutka była silna, miała siłę kwiatu róży – bezbronnego, miękkiego, delikatnego, a jednak silnego. Widziałeś, jak o poranku kwiat róży bawi się z wiatrem i romansuje ze słońcem? Wysoko podnosi głowę, delikatną, a jednocześnie silną. Lao Tzu nazywa to siłą wody.


 Ego ma siłę skały. Jest twarde. Pokora ma siłę wody. Stań się delikatny, jak woda, a w końcu wygrasz. Twardość przynosi klęskę. Opór wobec życia wcześniej, czy później zniszczy cię. Twoja twardość, twoje własne ego staje się trucizną.

    Spójrz na wodospad spadający ze skały. Skała w końcu zniknie, stanie się piaskiem, a woda, miękka, delikatna będzie istnieć. Twardość skał powoduje ich znikanie.

    Ego przypomina skałę. Pokora przypomina kwiat róży.

 

     - Rzeczy wyglądają nieco inaczej, niż nam się wydaje.

     - Ego wygląda na silne – a jest słabe.

     - Pokora wygląda na słabą, a taka nie jest. Nie daj się zwieść pozorom.

 

                                                                         Osho

Zdjęcia: Zamek Warszawski



 

 

piątek, 29 października 2021

Bajka o bałwochwalczym królu

Był sobie gwałtowny, arogancki i bałwochwalczy król. Właściwie to miał nierówno pod sufitem. Pewnego dnia przysiągł przed swym osobistym idolem, że jeśli ten pomoże mu w pewnej trudnej sytuacji życiowej, w podzięce pojmie pierwsze trzy osoby które pojawią się obok pałacu i siłą uczyni je wyznawcami idola.

Kiedy królewska sytuacja życiowa rozwiązała się pomyślnie, monarcha wysłał niezwłocznie na drogę żołnierzy w celu pojmania trzech osobników.

Pojmano uczonego, Sayeda (potomka proroka Mahometa) i prostytutkę.

Gwałtowny król wyjaśnił im sprawę, po czym rozkazał ukorzyć się przed idolem.

Uczony naukowo przeanalizował sytuację i powiedział: - jak widać mamy tu do czynienia z siłą wyższą. A w duchu dodał: - tudzież bezczelną przemocą, oraz ten król wygląda na szalonego, dlatego lepiej się ugiąć. Następnie  padł na kolana przed idolem.

Sayed rzekł: - Ponieważ jestem szczególnie chronioną osobą, w której żyłach płynie krew świętego proroka, moje czyny same dla siebie są oczyszczeniem, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abym wykonał to, czego żądasz. I padł na kolana obok uczonego.

Przyszła kolej na prostytutkę. Ta rzekła: - Niestety! Nie przeszłam intelektualnego treningu, nie mam też specjalnych przywilejów, dlatego królu nie pokłonię się twemu idolowi, nawet tylko dla zachowania pozorów.

Kiedy obłąkany król to usłyszał, jego choroba ulotniła się, jakby go dotknęła czarodziejska różdżka. Poderwał się z tronu, chwycił miecz i od razu ściął głowę uczonemu i Sayedowi, a prostytutkę uwolnił. 

Osho