czwartek, 29 kwietnia 2021

Wilki





Każdemu człowiekowi przydarza się coś po raz pierwszy. Ten pierwszy raz zwykle zapamiętuje się mocno i na zawsze. Tak było z moim pierwszym dziennym spotkaniem oko w oko z wilkiem, kiedy z biwaku schodziłem po wodę. Potem w tych samych okolicach Chryszczatej przydarzył się pierwszy nocny koncert watahy, wyjącej do księżyca. Oba zdarzenia z 2013 roku opisałem.








Po powrocie do miasta z tego niezapomnianego zbratania się z bieszczadzką przyrodą, zajrzałem do książek traktujących o wilczych zwyczajach.  Książek dwóch autorów: - Adama Wajraka i sławnego Shauna Ellisa. Sławnego Ellisa, ponieważ ten człowiek poznał zwyczaje wilków w naturalnym terenie i to od środka! Otóż wilki po wielu miesiącach i perypetiach przyjęły Shauna do watahy i spędził z nimi w stadzie rok jako „nietypowy wilk”! Dla miłośników zwierząt książka przefantastyczna!




W czasie wędrówek często natykam się na miejsca biesiadowania watahy. Po jeleniu zostają kości, po zającu tylko wspomnienie.


Po sarence zostaje czasami nóżka. Położyłem ją na mrowisku dla oczyszczenia. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz