Wygląda na to, że w moim ulubionym mazowieckim lesie jest już "po grzybach". Jadalne grzyby zniknęły, a pojawiły się za to muchomory, jesienne żabki, no i ma się rozumieć krasnoludki, ponieważ jak wiemy, grzyby wywodzą się z Królestwa Krasnoludków. Do lasu idę ulicą Muchomora.
Jan Sztaudynger
Nie trzeba w
lesie kląć,
kapelusz trzeba
zdjąć,
Mogłyby listki
leszczyny
pozwijać się bez
przyczyny.
Mogłaby lipa bez
powodu
odmówić pszczołom
miodu.
Mogłaby osika
ze strachu dostać
bzika.
A zając, ten
maleńki, zbudzony w środku snów,
mógłby się
jeszcze zgorszyć –
nauczyć brzydkich
słów.
Nie trzeba w
lesie kląć,
kapelusz trzeba
zdjąć.
jak
najuroczyściej
i posłuchać, co
też mówią liście...
Witam z powrotem, Zbyszku!
OdpowiedzUsuńA Ty, zdejmujesz w lesie kapelusz? :)
Pozdrawiam, Mateusz