niedziela, 6 marca 2022

Pamiętajmy o głównym lokatorze

 


Nie można bez przerwy żyć w napięciu, musi być chwila odsapnięcia. Kontynuacja wątku finansowo - wojennego jutro - a teraz chwila zatrzymania i refleksji nad słowami Osho:

Pamiętaj o głównym lokatorze

 

Ciało jest świątynią; - jest w stosunku do ciebie gospodarzem, ale ty nie jesteś jego częścią. Ciało jest podarunkiem, który dosta­łeś od Ziemi; ty pochodzisz jednak z Nieba. Jak w każdej ucie­leśnionej istocie, spotykają się w tobie Niebo i Ziemia; to jak­by miłosny romans Ziemi i Nieba.

            W chwili gdy umierasz, nic nie umiera; tylko innym, tym z zewnątrz wydaje się, że jest na odwrót. Ciało wraca do ziemi, aby odpocząć, a dusza wraca do nieba, aby odpocząć. Dojdzie jeszcze do wielu spotkań; ta historia będzie kontynuowana na miliony sposobów, nigdy się nie kończy.

          Lecz człowiek niekiedy za bardzo utożsamia się ze swoim obecnym ciałem, a to dobre nie jest. Jeśli ktoś zaczyna myśleć: „ja to ciało", wtedy życie staje się bardzo ciężkie. Nawet najmniej­sze sprawy przeszkadzają, najmniejszy ból jest wielkim pro­blemem: - drobne skaleczenie i już człowiek czuje się niespokojny, zdezorientowany.

         Potrzebny jest pewien dystans między tobą i ciałem. Dystans ten tworzy się dzięki świadomości, że nie jesteś ciałem, nie mo­żesz nim być. Jesteś świadomy ciała, więc ono jest przedmio­tem twojej świadomości, a cokolwiek jest przedmiotem twojej świadomości, nie może być samą świadomością. Świadomość obserwuje, doświadcza. To, co jest doświadczane, jest od niej oddzielne.

        Kiedy wiedza ta pogłębia się w tobie, smutki zaczynają zni­kać, wyparowywać. Wtedy ból i przyjemność upodobniają się do siebie, sukces i porażka odczuwane są tak samo, życie i śmierć przestają się od siebie różnić. Nie ma konieczności dokonywa­nia wyboru, żyje się w spokojnym poczuciu braku wyboru.

W ta­kim stanie czujesz, jak blisko przy tobie znajduje się Bóg. Tego poszukiwały wszystkie religie; tego spokoju wynikającego z bra­ku wyboru. W Indiach nazywamy to samadhi, w Japonii mówią na to satori, chrześcijańscy mistycy nazywają to ekstazą.

           Znaczenie słowa „ekstaza" jest bardzo ważne. Rdzeń te­go słowa oznacza „stać poza czymś". Stanie poza swoim własnym ciałem, świadomość oddzielności - oto znaczenie ekstazy. W chwili gdy ona się pojawia, ty stajesz się znowu częścią Utra­conego Raju.

PS. Na youtube jest taki film: - HOME, Ziemia S.O.S






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz