Stepan Stebelski –
Chrin. Legenda Bieszczadów. Książki: - „W szczęku żelaza”, „Zima w bunkrze” Спогади-хроніка 1947/1948)
Dowódca sotni zwanej
"Łemkowską", Udarnyky 5, "95 a", w kureniu Rena.
W bunkrze od
października 1947 do połowy kwietnia 1948.
Tylko raz dziennie
wychodził na powietrze na pół godziny. Spanie bez poduszek, kołder, słomy, żeby
się wszy nie wdały.
Gdy stracili swą bazę
na Chryszczatej, bywało, że walczyli nie jedząc po kilka dni, rekord pobił
jeden ze striłców – nie jadł 9 dni.
(….) Wistun Siryj siedzi nad alfabetem i uczy
się czytać, jego dziewczyna skończyła przecież 8 klas. ST. Wist.Rybałka martwi
się: - z jego wsi ponad 20 chłopców poszło w szeregi UPA, teraz policzył, że
został tylko ST.wist. Szwarnyj i on. Zadawał sobie pytanie z kim pójdzie szukać
ziomków, gdy Ukraina będzie wolna.
Ø W tym
marszu na spotkanie wolności, w ciągłych zaciętych walkach, z łemkowskiej
sotni, która liczyła 250 osób, zostało tylko kilkunastu.
Ø Zapytał: - druhu dowódco, jak długo będziemy
jeszcze w podziemiu?
Tak długo, jak długo na Ukrainie będzie
okupant, jak długo w kołchozach będzie słychać płacz głodnych dzieci, jak długo
będziemy katowani w więzieniach i jak długo będziemy umierać na Syberii!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz