piątek, 4 marca 2022

Spojrzeć na świat oczami dziecka

 



Małe dzieci, które nie nauczyły się jeszcze kłamać, potrafią dorosłego tak zaskoczyć słowem, że ten no …. słupieje, milknie, czując że przez to dziecko przemawiają Siły Wyższe.


Kocham rozmawiać z małymi dziećmi. Jeśli chwycisz kontakt z takim osobnikiem, dostaniesz niezwykle rzadkie chwile oczyszczającej szczerości, intymności duszy, czy nazywaj to jak chcesz,

Kiedyś …. Opisywałem to już, ale powtórzę.

Dziennikarka rozmawia z dziećmi w przedszkolu. Rozmawia o bajkach, o tatusiu i mamusi, o tym co oglądają w dobranockach. Dzieci wyraźnie znudzone zagajają: - a co pani z nami o takich dziecinnych sprawach? My rozumiemy dużo więcej! O czym na przykład rozmawiała pani ostatnio z dorosłymi? – pyta Jasio.

- No … ta moja rozmowa była o tym, że nie należy krzywdzić, o sumieniu była. Ale to za poważne, wy tego nie rozumiecie jeszcze.

- Za poważne? Jeszcze nie rozumiemy? - mówi Jasio. Stasiu! – zwraca się do kolegi, który jako intelektualista był w odwodzie i do tej pory się nie odzywał –  o sumieniu to ty tej pani coś powiesz?

I  Stasio wyjaśnia: - Sumienie to jest takie maleńkie światełko w moim bzusku. I ono się zaświeca i mnie pali, gdy kopię małe pieski, albo ciągnę dziewcynki za włosy…..











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz