Dopiero gdy
znajdziesz się samotnie w szerokiej, naturalnej przestrzeni, na jakimś
dostatecznie wysokim dachu lokalnego świata, skąd widok aż po horyzont potrafi na
drobną chwilę zatrzymać ci dech w piersiach z zachwytu, wtedy zdasz sobie
sprawę, jakim brzemieniem dla myślącej jednostki potrafi być pajęczyna tak
zwanej cywilizacji.
W życiu potrzebne są zmiany.
Trochi tego i trochi tego - jak mawiała pewna moja znajoma.
Mnie na przykład niezwykle odświeża uczucie szybkości w szalonym rowerowym zjeździe, a potem dla odmiany nicnierobienie, albo tylko niespiesznie wykonywanie zwykłych czynności domowych.
Można szybko, można wolno.
Najważniejsza jednak jest suwerenność, żeby nic nie musieć, żeby nikt
nie poganiał, do niczego nie zmuszał.
Nie poganiaj mnie, bo tracę oddech
Nie
poganiaj mnie, bo gubię rytm ….
Kora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz