Szukam analogii, symbolicznych analogii. Podam teraz dwie, jutro napiszę o trzeciej.
- Pizzaro po wyładowaniu swoich
ludzi na Konkwistę, rozkazał spalić
okręty, żeby żołnierze nie mieli odwrotu.
- Putin schował się w bunkrze
na Uralu i wezwał do siebie
oligarchów. Kiedy ci przylecieli, zaaresztował ich samoloty.
Horoskop wojny z Ukrainą
Słuchałem dziś pogadanki (z 26 lutego) drugiego sławnego polskiego astrologa – Piotra Piotrowskiego. Pan omawiał horoskop wojny z Ukrainą. Dla Czytelników bloga zamieszczam rysunek, który bardzo podobnie wygląda na astronomicznym Symulatorze Planet – wszystkie planety ułożone są po jednej stronie Słońca. Więc grawitacyjna nierównowaga.
Pan Piotrowski podał ważną zasadę astrologiczną
z XIII wieku, która nazywa się Spalone
Godziny. Rzecz dotyczy wybierania odpowiedniego czasu, w tym godziny, na
atak militarny. Otóż wszyscy władcy od wieków korzystają z wiedzy astrologów,
tak samo jest z Putinem. Wygląda jednak na
to, że Putin tak bardzo przebierał
nogami aby zacząć agresję, że nie posłuchał rosyjskich, a być może także
zagranicznych sław astrologicznych. Być może jako psychopata już nikomu nie ufa
poza sobą. Dostał wszak zielone światło od chińskiej
satrapii na atak po olimpiadzie, a podpowiedzi znawców gwiazd uznał albo za
podstęp, albo po prostu nie wierzy w nie. W każdym razie popełnił (dzięki Bogu) błąd i wydał rozkaz do inwazji w Spalonej Godzinie, a to oznacza że nie
osiągnie wyznaczonych celów. Walka nie będzie prosta, ale ostatecznie Putin nie poradzi sobie z Ukrainą. Będzie atak – spokój na
przemian. Ciekawe, że bez wsparcia astrologii tak samo walki, które miały
dopiero nastąpić opisywał pan Jackowski.
Слава Україні!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz