piątek, 29 października 2021

Bajka o bałwochwalczym królu

Był sobie gwałtowny, arogancki i bałwochwalczy król. Właściwie to miał nierówno pod sufitem. Pewnego dnia przysiągł przed swym osobistym idolem, że jeśli ten pomoże mu w pewnej trudnej sytuacji życiowej, w podzięce pojmie pierwsze trzy osoby które pojawią się obok pałacu i siłą uczyni je wyznawcami idola.

Kiedy królewska sytuacja życiowa rozwiązała się pomyślnie, monarcha wysłał niezwłocznie na drogę żołnierzy w celu pojmania trzech osobników.

Pojmano uczonego, Sayeda (potomka proroka Mahometa) i prostytutkę.

Gwałtowny król wyjaśnił im sprawę, po czym rozkazał ukorzyć się przed idolem.

Uczony naukowo przeanalizował sytuację i powiedział: - jak widać mamy tu do czynienia z siłą wyższą. A w duchu dodał: - tudzież bezczelną przemocą, oraz ten król wygląda na szalonego, dlatego lepiej się ugiąć. Następnie  padł na kolana przed idolem.

Sayed rzekł: - Ponieważ jestem szczególnie chronioną osobą, w której żyłach płynie krew świętego proroka, moje czyny same dla siebie są oczyszczeniem, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abym wykonał to, czego żądasz. I padł na kolana obok uczonego.

Przyszła kolej na prostytutkę. Ta rzekła: - Niestety! Nie przeszłam intelektualnego treningu, nie mam też specjalnych przywilejów, dlatego królu nie pokłonię się twemu idolowi, nawet tylko dla zachowania pozorów.

Kiedy obłąkany król to usłyszał, jego choroba ulotniła się, jakby go dotknęła czarodziejska różdżka. Poderwał się z tronu, chwycił miecz i od razu ściął głowę uczonemu i Sayedowi, a prostytutkę uwolnił. 

Osho















5 komentarzy:

  1. Zbyszku, przy okazji, jeśli masz wiedzę, napisz co się stało z zasobami Biblioteki Aleksandryjskiej. Gmachy spłonęły, ale ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbiory z Aleksandrii znajdują się w piwnicach Watykanu- autor bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. „Bardzo jasno zdaj sobie sprawę z tego, że głupiec widzi siebie jako kogoś innego, ale mędrzec widzi innych jako siebie.“ — Dōgen

    Źródło: https://quotepark.com/pl/autorzy/dogen/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbyszku, zatem jeśli zbiory z Aleksandrii trafiły do Rzymu i są w piwnicach Watykanu, to znaczy, że nie spaliły się i istnieją. Jeśli jednak mainstream utrzymuje, że jest inaczej, to znaczy, że jest tam wiedza, która nie ma być ujawniona ludziom. Jak sądzisz, jaka wiedza się tam ukryta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częściowa odpowiedź jest w filmie HEPATIA. Zajrzę do paru źródeł i zaniedługo wymodzę posta.

      Usuń