piątek, 26 lutego 2021

Ile waży dusza


Dusza to byt odrębny, lecz związany z ciałem. To nasza witalna esencja, bez niej prawidłowe funkcjonowanie nie jest na dłuższą metę możliwe.

Część duszy może zbłądzić pod wpływem przerażających doznań. Także cząstka duszy może zostać ukradziona przez złodzieja dusz (nie mylić z wampirem energetycznym, czyli zmorą).

Jednak ludzie również dobrowolnie pozbawiają się cząstki duszy, pozostawiać ją na przykład przy partnerze, który odchodzi ze związku, lub bliskiej osobie, która zmarła. Albo silnie chcemy uzyskać czyjąś akceptację (oddam ci duszę tylko mnie kochaj) – w ten sposób stawiamy się w pozycji ofiary, a dusza staje się bezbronna. Wysyłamy w przestrzeń sygnał, że jesteśmy gotowi na krzywdę. Dlatego trzeba nauczyć się mówić „nie” i poczytać o asertywności.

Powinniśmy wierzyć intuicji i z niej korzystać. Intuicja zalicza się do bajkowego świata dziecięcych zabaw, świadomości innych rzeczywistości i jest potężnym orężem obronnym, a także cennym drogowskazem życiowym.

Ileż to razy czujemy niechęć do kogoś dopiero poznanego, o którym nie wiemy nic. Nie wolno lekceważyć tego uczucia. Prawdopodobnie, ta dusza wyrządziła nam krzywdę w jednym z poprzednich wcieleń.

Kto kradnie duszę? Zwykle dzieje się to nieświadomie – zabieramy kawałek kochanej osobie, aby czuć z nią połączenie. Także traktowanie partnera jak przedmiotu własności, albo zazdrość o moc i światło drugiego, także może spowodować uszczerbek.

        Spisane z „Nieznanego Świata”.

 

A teraz konkret spoza „Nieznanego Świata”.

Pewnik: - dusza jest. O tym od wieków zapewniali nas teologowie, ezoterycy i mistycy. Jako, że świat idzie do przodu, mamy teraz dowód naukowy, liczbowy, podający jeden parametr, mianowicie ile waży dusza.

Najpierw w eksperymenty na ten temat prowadził w Ameryce, w roku 1926 dr. McDougall. Dysponował łóżkiem – czułą wagą i uzyskał wynik 21 gram. W latach siedemdziesiątych XX wieku, w Szwecji, dr. Nils Olof Jacobson także przeprowadzał badania na ten temat. Metoda była ta sama: - potencjalny klient mogący w każdej chwili wyzionąć ducha, leżał na łóżku – czułej wadze, ale tym razem elektronicznej. Dr Jacobson zważył w ten sposób kilkadziesiąt osób będących na etapie żywy – nieboszczyk. Wynik był zaskakująco ten sam – zawsze 21 gramów!


„Dokładnie w chwili wykonywania ostatniego tchnienia, ciężar umierającego malał skokowo o 21 gramów. Nie zależało to od płci, wieku, ciężaru ciała”.

Czyli mamy potrójną jasność w temacie: - po pierwsze primo dusza jest.

- Po drugie primo waży ona 21 gramów.

- Po trzecie primo dusza może także wędrować poza ciałem, po czym do ciała wrócić. Dzieje się to w czasie snu, eksterioryzacji oraz śmierci klinicznej (był wpis - Po drugiej stronie).

Zdjęć duszy nie mam, więc żeby nie zamulać posta, pozostawiam Czytelników z powyżej opisaną wiedzą w piątek, 26 lutego 2021, życząc miłego weekendu poza domem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz