Podstawowa zasada: - cykl koniunktury jest trwale wpisany w gospodarkę.
Wielu młodych inwestorów twierdzi, że dziś wszystko to, co było, już przeszło w niebyt. Czyli działa tylko Nowoczesna Teoria Monetarna (MMT), a wykresy „wszystkiego” pofruną do nieba. W niektórych segmentach tak to wygląda, bo rynek szuka miejsca do lokowania nadmiaru pieniądza. Teoretycznie z powodu tego nadmiaru korekty powinny być płytsze. Tylko czy pieniądze można jeść? Przecież rynki finansowe to w dużej mierze psychologia. A co z wirusem, a konkretnie z nowymi mutacjami? Słychać z Brukseli: - "Musimy wymyśleć nową szczepionkę". Czyli dotychczasowa szczepionka na nowe mutacje atoli nie działa? To jednak korekta? Może do dwustusesyjnej średniej?
Spokojnie, na razie AT działa, na przykład wachlarz Ganna, czy kanały trendowe.
Wykres Wig
20 jest jak wiemy skorelowany najbardziej z Daxem, który szczyt poprzedni zanotował 8 stycznia, tak samo jak Wig 20. Drugi szczyt na Daxie wypadł 8 lutego. Wig 20 tu zachował się inaczej - od 8 stycznia
spada. No może nie spada, tylko spadł i nie chce rosnąć.
Jak wynika nie tylko z harmoniczności, najbliższa
data zwrotu dla Wigu 20 to sobota 20 lutego.
Bardzo
ciekawa sztuka, zobaczymy , co będzie dalej – powiedziała papuga.
Nieco historii.
Jest początek lipca 2007 roku. Łódź – hotel
Ambasador.
Przemawiam do grupy inwestorów, opowiadam o zwrocie na polskiej
giełdzie, o szykujących się spadkach, o tym, że rynki finansowe są systemem
naczyń połączonych.
Rysuję
prawdopodobny zasięg spadków (tysiąc punktów) – otchłań! Ten poziom jak wiemy, okazał się mocno niedoszacowany. Podaję także datę zwrotu: 9 lipca.
Inwestorzy robią zdjęcia wykresu, miny
mają sceptyczne, ogólnie wątpią.
Jest
przecież euforia: - teraz tylko wzrosty. Indeks rośnie przecież od sześciu lat,
od dnia ataku na World Trade Center. Analitycy prześcigają się w
wieszczeniu kolejnych niebiańskich poziomów dla indeksów.
Data wypaliła, a ja wpadłem w euforię, że
już wszystko wiem o Liczbach Planetarnych.
To przeświadczenie okazało się przedwczesne. Owszem, 9 lipca 2007 był szczytem dla całego rynku, czyli Wigu,
jednak Wig 20 spadł, a potem w
korekcie urósł i zaliczył swój drugi, nieco wyższy szczyt w odległości połowy roku Wenus (112
dni) od 9 lipca. Ten szczyt wypadł prawie idealnie na nieprzypadkowym poziomie
3945 punktów. Zabrakło półtora punktu. 29 X 2007 lokomotywa ruszyła w dół.
Dziś
S&P ociera się o ten sam poziom.
Właściwie posługiwanie się Liczbami Planetarnymi to jest Tao, a Tao to przecież Droga. Ta
Droga nie ma końca i to jest właśnie
porywające, że będąc „w temacie” od kilkunastu lat, ciągle odkrywam coś nowego.
To są powiązania jednej Liczby z Uniwersum. To są liczby, które tkwią w
człowieku, Układzie Słonecznym i grawitacji, dlatego nazwałem je Liczbami Planetarnymi.
Poruszanie się po rynkach finansowych (segmenty rynku mają swoje indywidualne cykle) z pomocą Liczb,
stało się moją kolejną pasją. Jednak każda pasja może się także przerodzić w
uzależnienie. Umiar wskazany jest (bowiem) we wszystkim.
Właśnie z tego powodu zastosowałem terapię: - wielomiesięczne odspawanie od komputera i wyjazd w Bieszczady.
Czyli Panie Zbigniewie od 20.02.2021 w górę ?
OdpowiedzUsuń