czwartek, 22 kwietnia 2021

Latające miasto Pura

 


Jak już wiemy, Gilgamesz i Enkidu, bohaterowie sumeryjskiego eposu między innymi o „podróży do nieba”, potrzebowali 12 godzin, aby zacumować do Domu Boga – kolistej stacji kosmicznej, umiejscowionej w punkcie równowagi grawitacyjnej na wysokości trzydziestu sześciu tysięcy kilometrów nad Ziemią.



Z tego sumeryjskiego opisu wznoszenia otrzymujemy średnią prędkość trzech tysięcy kilometrów na godzinę, która jest identyczna w przypadku promów kosmicznych NASA. Niewiadomą pozostaje, w jaki sposób ci dwaj się wznosili. Może używali kosmicznej windy, albo lecieli pojazdem podobnym do kosmicznego promu. Drobiazgowe opisy takich pojazdów - promów używanych przez bogów mamy w przedbiblijnych hinduskich Wedach. Wedy są prawdziwą kopalnią wiedzy o pojazdach do latania zbliżonych wyglądem do klasycznych spodków UFO, a nazywanych vimana. Dowiadujemy się o osiągach tych maszyn, ich wymiarach, budowie i napędzie. Wedy opisują również sabhyorbitalne stacje kosmiczne, a także obiekt centralny „latające miasto – Pura”, siedzibę bogów. 

Mam w archiwum rysunek z Wed pięknego koła - Miasta Bogów na niebie, ale teraz nie mogłem go znaleźć.






„Latające miasto”  było statkiem-matką w kształcie koła, tkwiącym w ustalonym i zawsze tym samym miejscu (35 786 km) nad Ziemią. To „miasto – koło” obracało się nieustannie wokół własnej osi. Dziś wiemy, że taki obrót na orbicie stwarza miejscową grawitację.

Ogólny opis tego kolistego „miasta na orbicie” mamy także w sumeryjskich tabliczkach z Niniwy, a zwłaszcza na tabliczce podającej pewną świętą liczbę.



               Stała Niniwy

Otóż na jednej z tabliczek wykopanych z gruzów biblioteki w Niniwie jest zapisana święta liczba, związana z kolistym Domem Boga. Ta liczba wynosi 2268 milionów dni.

Milionów dni. Hmm … Moje doświadczenie wynikające z poszukiwania Liczb Planetarnych uczy, aby pomijać miano stojące przy mitologicznych liczbach, niezależnie od tego, czy są to miary ciężaru, odległości, czasu, czy objętości. Profanowi może się wydawać, że to jest postępowanie absolutnie głupie, atoli prawda jest krótka: - jeśli coś działa, to głupie nie jest. Jeszcze przed wakacjami, czyli w przyszłym tygodniu, napiszę jak ta wspomniana wyżej liczba zainspirowała mnie do prognozowania dat zwrotu w wykresach polskiej Giełdy Papierów Wartościowych.                            

Uczony sumeryjski zapisujący omawiany tekst nazwał liczbę 2268 milionów dni Stałą Niniwy.


Maurice Chatelain, ekspert NASA od łączności satelitarnej w programie Apollo, przyjaciel Wernehra von Brauna, był przez dwadzieścia lat objęty klauzulą milczenia i dopiero wtedy, gdy okres tajności się skończył, opublikował książkę. Jest w jego książce teoria, że Raj Ziemski był stacją kosmiczną znajdującą się na orbicie wokółziemskiej, skąd Adam i Ewa zostali wysłani z misją na Ziemię. (Z nieba zstąpienie?)


Oto urywek z książki Chatelaina dotyczący starożytnej stacji kosmicznej:  

"Zajmowałem się kiedyś wykonywaniem pewnych obliczeń dla telewizji amerykańskiej na temat tego Raju na orbicie i doszedłem do następujących wniosków:

Stacja orbitalna powinna mieć kształt ogromnej dętki samochodowej o średnicy 1650 metrów i grubości 625 metrów. Powinna ona obracać się względem własnej osi z prędkością kątową 1760 obrotów na dzień. Zamieszkiwany wewnątrz obszar stanowiłby pierścień o grubości 600 metrów, gdzie siła odśrodkowa pozwalałaby uzyskać ciążenie równe ziemskiemu.



   Najdziwniejsze jest jednak to, że strefa mieszkalna miałaby wtedy powierzchnię równą 226,8 hektara, czyli 2,268 milionów metrów kwadratowych.

Ta liczba bezbłędnie przypomina sumeryjską Stałą Niniwy. Wydaje się więc, że legenda o Raju ziemskim nie musiała być legendą, a rzecz wydarzyła się wiele tysięcy lat przed tym, zanim Hebrajczykom udało się napisać o tym w biblii”.

 


Znalazłem jeszcze inną zbieżność związaną z liczbą 2268:

- Objętość piramidy nazywanej umownie imieniem Chefrena wynosi 2,268 metrów sześciennych.

Liczba 2268 jest także znana współczesnej fizyce jądrowej.  

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz