Przemarzłem. Zgrabiałe palce ledwo obsługują telefon. Robię ostatnie zdjęcia oblodzonych sosen i wio w dół!
Wiatr został na górze, a kiedy znalazłem się na dole, okazało się, że tak rozgrzałem się zbieganiem, że aż gorąco poszło w uszy. Znaczy że krew dobrze krąży. Teraz naprzód panie Zbyszku! Idzie mi się tak dziwnie lekko, czuję się przewietrzony, nawet jakby uskrzydlony. Wokół ogrom
białośnieżnego świata, a we mnie Radość przez duże R. Skąd taka Radość? Ano stąd, że mam dwie zdrowe rączki, dwie nóżki i żyję. Czyż to nie wystarczy, żeby chciało się chcieć? I jak rzekł był klasyk: - zaprawdę powiadam wam przypomina się fragment (Upaniszady):
Tak
przeogromna jak przestrzeń wokół nas, jest maleńka przestrzeń w twoim sercu. Odnajdziesz
w niej niebo i ziemię, ogień i powietrze, słońce i księżyc, błyskawice i
konstelacje gwiazd, cokolwiek należy do ciebie tu na dole i to, co nie należy,
wszystko to zgromadzone zostało w tej maleńkiej przestrzeni twojego serca.
Proza życia ściąga atoli na ziemię - budzi się głód. Sięgam
po pół tabliczki czekolady, o której całkiem zapomniałem, a teraz jak znalazł.
Zajadam i myślę oczywiście o jedzeniu.
Wytwarzamy dziesiątki tysięcy ton taniej żywności pozbawionej
wartości odżywczych. Żywności zaprawionej chemią, powodującej jedynie otyłość i
choroby. Obniżona odporność i choroby
napędzają zyski przemysłu farmaceutycznego. Ten przemysł w założeniu miał
ratować ludzkie życie, a zaczyna skupiać się na ratowaniu organizmu przed
truciznami, dostarczanymi w używkach, jedzeniu, powietrzu i suplementach diety.
Czy zauważyliście już, jak bardzo reklamy ogłupiają? Podsuwają tysiące rzeczy
które możesz sobie kupić, aby poprawić nastrój, bo tak naprawdę masz już
wszystko, co powinieneś mieć. Reklamy zalecają środki na odchudzanie, a rozumny
człowiek powinien dostarczać organizmowi to co powinien i to w rozsądnych
ilościach, a nie to, co może. Rozumny człowiek wie, że warto prowadzić zdrowy
tryb życia, uprawiać sport, bo to zapewni sprawność i zdrowie do końca dni, które
każdy ma przypisane.
Jest tylko jedna istota na Ziemi, sięgająca po rzeczy, które mu szkodzą. Nie robi tego żadne
inne stworzenie. Tą istotą jest człowiek – podobno Korona Stworzenia. Uważam, że ludzie XXI wieku mają umysły zatrute
przez podłe wzorce, mające zrobić z nich tłum baranów – ciemną masę, którą
decydenci ulepiają, aby nią sterować. Kilka lat temu kursował dowcip: - „Polski kapłan zgłoszony do Nagrody Nobla z
fizyki, za odkrycie metody sterowania Ciemną Masą przy pomocy fal radiowych”. W
tym dowcipie jest zawarta gorzka prawda.
Powoli zapada zmierzch, zbliżam się do przełęczy i
dostrzegam świeżutki trop wilka. No tak, przecież idę przez wilczy teren.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz