wtorek, 1 grudnia 2020

Błędny program

Przykład dzieci, które jeszcze do szkoły nie chodzą.



Przykład dziecka, które chodzi do szkoły.


Kiedy przynosi dobre stopnie – jest chwalone, przytulane może nawet. Może nawet, bo jest tak wiele rodzin, w których rodzice nie potrafią wyrażać uczuć, a być może wstydzą się, lub boją okazywać czułość.


Dziecko przynosi złe stopnie – rodzice się złoszczą. Powstaje zapis podświadomy; - wartość człowieka zależy od oceny wystawionej przez innych, w tym przypadku nauczyciela, którym może być przecież zwykły głąb.


                                                                                                                       

Bez urazy, ale zwykłe głąby są w każdej grupie zawodowej, ze szczególnym wskazaniem na polityków.

        W podświadomości dziecka na całe życie zapisuje się chory kod: - masz taką wartość, jaką przypiszą ci inni. Czyli zwracaj uwagę na to, co ludzie powiedzą, bo jak zrobisz coś inaczej niż inni, okaże się, że nie jesteś nic wart.

W dorosłym życiu rolę nauczyciela i rodziców przejmie żona, szef, teściowa. Większość się podporządkuje błędnemu programowi. Człowiek, mąż, żona – lub tylko pracownik, który z tego powstał, jest wtłoczony w tłum. Zwykle jest to istota nawet efektywna, która zachowuje się tak, jak od niej oczekują, osiągająca sukcesy. 

Atoli na wszystko przychodzi czas i w końcu do istoty dotrze, że gdzieś kiedyś po drodze zgubiła własne osobiste życie. I wtedy zrozumie czemu nie potrafi się szczerze cieszyć z tego co jest.


Więcej: - taka istota w głębi duszy poczuje się głęboko rozdarta i nieszczęśliwa. A przecież uczucia są najważniejsze, bo one nie kłamią.

I teraz pojawia się problem: - kiedy istota odczuje swoją nieszczęśliwość, zacznie poszukiwać czegoś zastępczego, co ukoi ten ból. Witamy w Krainie Uzależnień.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz