Listopadowy poranek.
Idzie nowe, co widać. Ciekawe, że mural z gołębiem rewolucyjnym znalazł się w centrum Warszawy już ze trzy lata temu. Na następnym zdjęciu w tle widać aktualny stan najwyższego budynku w Europie.
Polskiemu średniowieczu pod wodzą kk młodzi pokazują
wielkie Nie. Kręci się koło historii, idzie nowe, a stare odchodzi w niebyt.
Stare odchodzi w niebyt, bo musi odejść, a propaganda,
czyli ściemnianie nic nie da. Tu znowu przypomnę hasło Służby Bezpieczeństwa sprzed stanu wojennego 1981: „Idzie Nowe, do drzwi puka – przeżyć Nowe w
starej budzie to jest sztuka!”
Nowe w starej budzie się nie sprawdza. Buda także
powinna być nowa.
Idzie nowe, a ja oczywiście maszeruję raźno przez las do właściwego miejsca, a w głowie, w rytm kroków znowu wpisuje mi się miły wierszyk o Dolly w dwóch wersjach, limerykowej i zwykłej.
Pierre mieszkał samotnie w Angoli
podobnie jak Dolly, atoli
poznali się w maju
i odtąd jak w raju
już Dolly ma Pierre'a, a Pierre Dolly
Pierre mieszkał samotnie w Angoli
Dolly niestety nie, atoli
przyjechała Dolly do Angoli
i teraz Dolly ma Pierre'a, a Pierre Dolly
1.
2 Wierszyki o Dolly są w bieżącym roku podobnie natrętne, jak o trzy lata wcześniejszy wierszyk o Janie Przywsza (Przywszym?).
Tu leży Jan Przywsza
obok niego żona bywsza
Jak widać z porównania dat
te zgony dzieli kilka lat
Nieboszczka była dłużej żywsza
Wisława Szymborska
Nie staram się odgonić wierszyków, bo skutek jest wtedy odwrotny – one wpadają w długotrwałość. Niech się lepiej wybębnią samoczynnie. A w ogóle uważam, że to jest coś w rodzaju resetu w neuronach mózgowych, które mają swoją osobistą neuronową mądrość, tudzież neuronowe poczucie humoru.
Mija przepisowa godzina szybkiego marszu i docieram tym razem do miejsca podgrzybkowego. Dziś kończę udany sezon grzybowy AD 2020, jestem pełen wdzięczności dla Ducha Lasu. I na dzień dobry dostaję od Niego prezent – ostatniego listopadowego borowika!
Nie trzeba w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć i jak najuroczyściej posłuchać, co też mówią liście …..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz