Była sobie karczma znana pod nazwą Pod Srebrna Gwiazdą. Karczmarz nie mógł związać końca z końcem, chociaż robił wszystko, żeby przyciągnąć klientów: obsługa była uprzejma i sprawna, wystrój lokalu na poziomie, ceny rozsądne. Zrozpaczony poszedł po radę do mędrca.
Wysłuchawszy jego żalów, ów mędrzec powiedział:
- Musisz zmienić nazwę.
- To niemożliwe – wykrzyknął karczmarz – ta nazwa
obowiązuje od pokoleń.
- Dałem ci radę, a ty zrobisz jak chcesz – odpowiedział
mędrzec.
Karczmarz zamilkł po czym zapytał: - To jaka ma
być nowa nazwa?
- Pod Pięcioma Dzwonkami, ale przed wejściem zawieś
sześć dzwonków.
- Przecież to absurd! Jakiż może być z tego pożytek?
– zdziwił się karczmarz.
- Spróbuj, a przekonasz się – zakończył mędrzec z
uśmiechem.
Karczmarz zastosował radę i oto co się stało: -
każdy przechodzący podróżny wchodził do środka, żeby zwrócić uwagę na błąd,
sądząc, że nikt go przedtem nie zauważył. A kiedy był już wewnątrz, serdeczność
obsługi robiła na nim wrażenie i zostawał na dłużej, zamawiając jakieś danie.
Obroty wzrosły zasadniczo, firma szybko rozkwitła.
Niewiele jest
rzeczy, które bardziej radują nasze „ja” niż poprawianie błędów innych ludzi.
Anthony de Mello.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz