środa, 7 lutego 2024

Ognisko wieczorne

 




Część 14.

Najpierw płonęło tylko ognisko, potem nastawiłem garczek, w którym pichciła się zupa wieczorna maślakowa.






Ściemniało się pomaleńku, jadłem, a w myślach nuciłem osobistą wersję piosenki:

„Płomień strzela już z ogniska, czyś z daleka jest czy z bliska, bo ognisko wszystko zmienia, coraz trudniej o jelenia”. 




                  CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz