piątek, 31 marca 2023

Przed Stworzeniem

Temat akurat na wpis przedświąteczny.

Na początku było olbrzymie kosmiczne jajo. Wewnątrz niego był Chaos, a w Chaosie unosił się P’an ku, boski embrion.

Mit o P’an ku -  Chiny III wiek

Na początku nie było Nic. I rzekł Bóg: - Niech stanie się światłość! I stała się światłość. Dalej nie było Nic, ale było to o wiele lepiej widać.

Autor nieznany

Prawa natury leżały ukryte w mroku, aż rzekł Bóg: - Niech będzie Newton! I wtedy wszystko stanęło w jasności.

Aleksander Pope

Jeśli Bóg stworzył świat, gdzie był przed Stworzeniem?

Mahapurana, Indie IX wiek

 

Jest jedno takie niewygodne pytanie uwierające twórców wszystkich religii: - czy Bóg miał matkę?

To pytanie zadał fizyk kwantowy Michio Kaku. Zadał pytanie, ale i spróbował na nie odpowiedzieć według zasady, że przecież każdy może być teologiem.

Kiedy mówi się dzieciom, że Bóg stworzył Niebo i Ziemię, one niewinnie pytają, czy Bóg miał matkę. Matka (bowiem) musi być. Ojciec dla boskiego poczęcia już niekoniecznie, ale matka jak najbardziej.

To pozornie proste i naiwne pytanie wprawiało ojców kościoła w niezłe zakłopotanie, połączone niejednokrotnie z drgawkami. Do pomocy wołali wtedy najlepszych teologów, jednak pytanie nie odpuszcza i prześladuje od wieków twórców ideologii, stając się jednym z głównych tematów drażliwych dyskusji z oponentami.

     Nic dziwnego – wszystkie wielkie religie wytworzyły mitologiczny obraz  boskiego aktu Stworzenia, ale żadna z nich nie rozwiązuje w sposób zadowalający paradoksów logicznych, pojawiających się w pytaniach, które zadają dzieci.

Ortodoksi chcieliby zamknąć usta oponentom krzycząc: - To są sprawy święte i takich pytań zadawać nie wolno! Azaliż zapominają oni, że mamy wolność wypowiedzi.

      Czy Bóg mógł stworzyć świat w siedem dni? Nie wiem. Być może mógł, bo był bogiem. Ale też mógł zgodnie z teorią superstrun stworzyć świat w dni dziesięć. Albo w dni 26.

A co zdarzyło się przed tym pierwszym dniem? Skąd wzięła się ta pierwsza myśl u Boga (zawsze jest pierwsza myśl), że trzeba Coś stworzyć? Stworzyć ma się rozumieć według Boskiego Planu.


Przecież mogło Jemu (temu Bogu) być dobrze z tym co było, bo nie było Nic i nie miał ci On żadnych w związku z tym problemów: - nikt nie żebrał o więcej, nikogo nie zdradzała żona, nie było żadnej wojny. W związku z tym Bóg miał spokojną
głowę. Więc po co mu to było?

Tudzież znowu - czy Bóg miał matkę?

Jeśliby przyznać, że Bóg miał matkę, to naturalnym staje się następne pytanie, czy ona również miała matkę i tak dalej aż do nieskończoności.

Azaliż gdyby się przydarzyło, że Bóg matki nie miał, wtedy taka odpowiedź wzbudzi jeszcze więcej pytań. Niewygodnych pytań.

To skąd wziął się Bóg?

Z siebie samego?

A może istniał zawsze, czyli był i jest (jeśli oczywiście w ogóle jest) poza czasem?

Teraz popatrzmy na inną tak samo drażliwą kwestię związaną z matką: -  w ciągu stuleci wszyscy wielcy uznani przez kościół malarze, tworząc swoje dzieła, musieli zmierzyć się z delikatnym, ale i ważkim problemem teologicznym, któremu na imię pępek.

Czy przedstawiając Boga lub Adama i Ewę mają malować pępek. Należy tu wspomnieć, że artyści uznani przez kościół malowali Ewę, osobę podległą Adamowi, czyli gorszego sortu, bo narodzoną z jego żebra - jak wymyślili usłużni teolodzy męscy. Natomiast artyści nie uznawani przez kościół malowali Lilith – jednocześnie stworzoną z Adamem osobę płci żeńskiej.





Więc nie bardzo było wiadomo, czy malować Bogu, Adamowi i Ewie pępek.

Skoro (bowiem) pępek jest śladem po pępowinie, to ani Bogu, ani Adamowi i Ewie nie należy pępka malować.

Michał Anioł stanął na wysokości zadania i na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej namalował fresk przedstawiający stworzenie świata, tudzież wygnanie Adama i Ewy z raju. Kościół pilnował, aby odpowiedź na zasygnalizowany wyżej problem pępka wybrzmiał nie tylko w tak zwanym domu bożym, ale i w każdym większym muzeum: - Bóg, Adam i Ewa nie mają pępków, ponieważ byli pierwsi.

 

P.S. To ostatni wpis przed świętami, Czytelnikom życzę zdrowo spędzonego czasu, czyli w miarę niewiele siedzenia przy stole, za to dużo ruchu w plenerze.


Warszawska palma



Bulwary nad Wisłą, w tle Stadion Narodowy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz