poniedziałek, 27 października 2025

Kropelka wody


Gdy w czasie wędrówki zaczyna padać deszcz i słyszę jak krople pukają w liście łopianów przy drodze, a potem w kaptur założonej peleryny, zaraz przypływają słowa mojej ulubionej piosenki. A już obowiązkowo słucham jej w deszczowy zmierzch na biwaku. Krople wybijają nostalgiczny werbelek na tropiku, Anna śpiewa dla mnie kołysankę, robi się bardzo ciepło na duszy, a kiedy muzyka cichnie, monotonny deszcz skutecznie usypia pacjenta.  











Jestem kropelką źródła,

Do morza tylko potokiem przez życie płynę.
Czasem rozlewam się gdzieś szeroko,
Czasem pod głazem na chwilę ginę.
Ludzie wspaniali nad moją wodą -
- Ciche pierwiosnki jak biały śnieg.
Niejeden westchnął nad mą urodą,
Niejeden boso po wodzie szedł.

 Dziękuję drzewom za ukojenia
I wiatrom także za ich westchnienia!
Dziękuję ludziom za chwile radości
I nad mym brzegiem tak dużo gości!
Nad moją wodą głosom zachwytu
Patrzącym, jakbym była z granitu,
A jestem tylko kropelką wody,
Której zawdzięczam tyle urody.

Ujrzałam morze - za to dziękuję,
I wodę morską, która smakuje
Jak boski nektar - jest dla mnie lekiem,
Jak piersi matki nabrzmiałe mlekiem.
Jeśli Bóg zechce pofrunę w górę
I znów zamienię się w białą chmurę,
U źródeł w deszczu na ziemię spadnę
I co mnie czeka znowu nie zgadnę.
Będę kropelką źródła,
Do morza znowu potokiem przez życie spłynę.
Może rozleję się gdzieś szeroko,
Może pod głazem na zawsze zginę.

 Dziękuję wszystkim za ich modlitwy,
Które cudownie przy mnie rozkwitły!
Dziękuję ptakom za ogrom gniazd!
Dziękuję niebu za urok gwiazd!
Dziękuję deszczom za życie moje,
Za to, że płynę, a nie gdzieś stoję!
Dziękuję ludziom za ich marzenia
I za miłosne ich uniesienia!

     Śpiewa Anna Żebrowska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz