niedziela, 20 stycznia 2013

Ingo Swann - 15



                   Budowle na Księżycu.

Po powrocie do pracy, dostałem od Axela kolejne współrzędne Księżyca.
      W niektórych – jak mi się wydawało – nie istniało nic oprócz zwykłego, księżycowego krajobrazu.
     Ale w innych…..Było tam wiele dziwnych rzeczy, których przeznaczenia nie mogłem zrozumieć. Wykonałem sporo szkiców. Axel zabierał je szybko, bez komentarza i nigdy więcej już ich nie zobaczyłem.
      Odkryłem wieże, maszyny, różnokolorowe światła i dziwnie wyglądające budowle.
Znalazłem mosty, których funkcji nie mogłem odgadnąć. Jeden z nich zaczynał się po prostu w pewnym miejscu i kończył się tak samo nagle. Prowadził donikąd. Było wiele okrągłych kopuł, różnych rozmiarów. Wyglądały jak małe spodki z oknami. Przechowywano je w pobliżu kraterów, czasem w jaskiniach, w niekiedy w czymś, co wyglądało jak hangary.
    Miałem pewne problemy z oszacowaniem rozmiarów. Niektóre z owych „rzeczy” były bardzo duże.
    Ujrzałem długie, ruropodobne konstrukcje, maszyny przypominające traktory, jeżdżące w górę i w dół po wzgórzach, proste drogi, ciągnące się kilka kilometrów, obeliski, które nie spełniały żadnej widocznej funkcji.
    Na kopułach znajdowały się ogromne platformy w kształcie krzyży.
W ścianach krateru wydrążono otwory, mające najwyraźniej związek z pracami górniczymi: poprzez nie usuwano grunt.
    Ponad kraterami rozciągnięto „siatki”, były tam również „domy”, w których ktoś najwyraźniej mieszkał.
    Widziałem postacie jakby ludzkie, zajęte pracą nad czymś, czego nie mogłem zrozumieć.
W miejscu tym panowała ciemność. „Powietrze” wypełniał jasny pył i była tam jakaś iluminacja – rozświetlająca ciemną, cytrynowo – zieloną mgłę
     Postacie wyglądały dokładnie jak my, ludzie, ale byli to sami mężczyźni.. Mogłem to stwierdzić, ponieważ wszyscy mieli gołe tyłki ( lub skafandry przezroczyste), nie miałem pojęcia dlaczego. Kopali w zboczu.
    Opisałem to w następujący sposób:
    - Muszą mieć jakiś sposób tworzenia przyjaznego im środowiska, gdzie jest ciepło i gdzie mają czym oddychać. Ale dlaczego mieliby chodzić nago? – Na to pytanie nie było żadnej odpowiedzi.
      Kiedy przebywałem tam w stanie medialnym, poczułem nagle, że kilku mężczyzn zaczyna coś mówić i z podnieceniem gestykulować. Dwóch z nich wskazało w moim „kierunku”.
      Odniosłem wtedy wrażenie, że ‘uciekam” i chowam się, co – jak sądzę – uczyniłam, ponieważ „straciłem” ów szczególny widok.
     - Myślę , Axel, że mnie zauważyli. Chyba wskazywali na mnie. Ale jak mogli to zrobić?
Chyba, że także posiadają coś w rodzaju wysoko rozwiniętej medialnej percepcji.
     Axel odezwał się spokojnym, cichym głosem, tak cichym, że w pierwszej chwili ledwie go usłyszałem.
    - Uciekaj z tego miejsca – powiedział – Szybko!
Moje oczy rozszerzyły się, kiedy zrozumiałem jego słowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz