sobota, 10 grudnia 2011

Warlubie i okolice

Jestem w takim głuchym lesie, w bezpośrednim kontakcie z dziką, czyli wolną przyrodą, tak dziką, że internet nie połyka tego, co tu jest. Chyba z zazdrości. Dlatego zdjęcia pójdą w drugiej kolejności. Bo słowo się rzekło, kobyłka u płotu. To powiedzenie wzięło się od króla Sobieskiego, który jechał kiedyś z Wilanowa konno. I była kałuża. Duża. Król powiedział: - "Kto zasypie kałużę, dostanie konia!" Po kilku godzinach wracał i kałuża była zasypana. Sobieski na to: - " słowo się rzekło - kobyłka u płota". I kazał do płotu przywązać kobyłę. Bo kobyła to też koń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz