sobota, 12 listopada 2011

OSHO - KURA


Celny komentarz pod postem: -"fanatycy chrześcijańscy". Czytam Osho, z większością jego filozofii utożsamiam się natychmiast. Niektóre rzeczy docierają do mnie po pewnym czasie. Blog jest aktualnym stanem moich poszukiwań samego siebie. Dziękuję wszystkim tym, którzy uczestniczą razem ze mną w tym marszu, piszą do mnie, krytykują i wspierają. ---Osho- Niemiecka przypowieść - Kura.--- Pewna kura siedziała w kurniku nieruchoma jak Budda, nie martwiąc się niczym. Nagle pojawił się człowiek. Kura wystraszyła się i uciekła.. Gdy wróciła, człowieka już nie było, ale przed kurnikiem leżało trochę ziarna. Kura zaczęła myśleć. W jej głowie pojawiła się naukowa ciekawość. Skąd wzięło się to ziarno? Kolejnego dnia człowiek przyszedł ponownie.. Kura znów uciekła, potem wróciła. Człowiek zniknął, ale znów pojawiło się ziarno. Musiał być jakiś związek między tym człowiekiem i ziarnem. Było jednak zbyt wcześnie, by naukowy myśliciel wyciągnął jakiś wniosek. Kura nie chciała tworzyć żadnej teorii tak wcześnie, w takim pośpiechu. Czekała, naprawdę była naukowcem. Powtarzało się to codziennie. Z czasem w jej małym umyśle pojawiła się teoria, że jest to związek przyczynowo-skutkowy: gdy pojawia się człowiek, pojawia się ziarno. Zaobserwowała to 999 razy. Teraz była już absolutnie pewna, związek przyczynowo – skutkowy istniał. Gdy przychodził człowiek, pojawiało się ziarno. Człowiek był przyczyną, ziarno było skutkiem. 999 razy to wystarczająco dużo. Kura wywnioskowała więc, że ten związek był niezbędny. Już dość czekała, eksperymentowała, przyglądała się. Teraz mogła powiedzieć, że dzieje się to zawsze, bez wyjątku. Musiało być to regułą uniwersalną. Kura była bardzo zadowolona i znowu czekała na człowieka. Gdy przyszedł tysięczny raz, podbiegła do niego, by podziękować za jego dobroć, ale ukręcono jej głowę. --------------Takie jest życie. Nawet jeśli coś pojawia się 999 razy, nie wyciągaj wniosku, gdyż tysięczny raz może być wyjątkiem. W kręgach naukowych znana jest filozofia niepewności. Po Heisenbergu, nauka nie jest już tak samo pewna, jak wcześniej. Nauka jest wstrząśnięta. Musi być wstrząśnięta, bo także zajmuje się życiem. Życie pozostaje tajemnicze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz