Nassim Haramein: - Jeśli będziesz trzymał nos w perskim dywanie, nie zobaczysz jego wzorów.
Notowania
Dow Jonesa (początkowo DJ 12) mają ponad stuletnią historię, a
więc jest to dostateczny materiał do prowadzenia badań nad cyklami.
Trzeba
tu dodać, że polska giełda także ma podobnie długą historię, jednak z przerwą na wojnę i
czas powojenny, który urządzali Polakom komuniści.
Kolejność
fal dla poszczególnych giełd narodowych bywa odmienna, punkty maksimów i minimów mogą być inne, tak jak nieco odmienne
są losy poszczególnych państw, lecz zasadnicze punkty czasowe zwrotów są zwykle
identyczne.
Dyskutuję z inwestorami o amerykańskiej
giełdzie i słyszę: - ona jest „robiona”, co oznacza, że rządzi się jakimiś
innymi prawami, jest więc sztuczna i są w tę giełdę pompowane ogromne
(drukowane) pieniądze.
Z
pewnością każdym rynkiem finansowym rządzą pieniądze. I psychologia.
Jednak według mnie inność tego rynku polega na obecności wielkich funduszy inwestycyjnych, a także hedgingowych, na zawieraniu transakcji przez automatyczne systemy transakcyjne sterowane algorytmami.
Jednak według mnie inność tego rynku polega na obecności wielkich funduszy inwestycyjnych, a także hedgingowych, na zawieraniu transakcji przez automatyczne systemy transakcyjne sterowane algorytmami.
Ten
rynek jest ogromny, gra na nim praktycznie „cały świat”.
Okresy
dystrybucji, a zwłaszcza akumulacji są wielomiesięczne a nawet wieloletnie.
Atoli
systemy transakcyjne - algorytmy przecież stworzył człowiek.
Czyli
dalej ten rynek jest „ludzki”.
Prognozowanie
zaczynałem od harmoniczności, gdyż
materiał statystyczny w Polsce był zerowy – pierwsza fala wzrostowa z 23
czerwca 1992 roku do 8 marca 1994 roku miała 623 dni. Fala spadkowa (dołek 28
marca 1995) liczyła 385 dni.
623
x 0,618 (Fibbonaci) = 385
Co
do dnia!
I
tak połknąłem bakcyla poszukiwań, który doprowadził mnie po wielu latach do
odkrycia Liczb Planetarnych.
Z
ich pomocą znalazłem kilka bardzo ładnie pracujących odległości czasowych dla polskiej
giełdy, w zakresie od kilkuset do trzech tysięcy dni, a przy ich pomocy
uzyskuję jedną lub dwie daty zwrotu w każdym miesiącu, natomiast co kilka miesięcy
datę potencjalnie silniejszą od innych.
Powstał blog Astronomia Finansowa.
Początkowo
pisałem dużo o giełdzie, potem coraz mniej.
Życie
jest bowiem dynamiczne, zmienia się hierarchia wartości.
Dotarło
do mnie przesłanie Czerwonej Królowej: - Kto stoi w miejscu ten
przegrywa, zatrzymuje się w rozwoju.
Stwierdziłem, że nic nie muszę, a przymus
uczestniczenia w rynkach finansowych zdiagnozowałem jako uzależnienie.
Postanowiłem
zadziałać radykalnie.
W
ten właśnie sposób zaczęła się moja przygoda z Bieszczadami, a profil
bloga uległ zmianie.
Teraz tytuł Astronomia Finansowa,
biorąc pod uwagę treść bloga, wydaje mi się bardzo frapujący. Więcej – skłania do
myślenia o tym, co jest w życiu ważne. Otóż pieniądze są ważne, ale nie
najważniejsze.
W
tytule jest na pierwszym miejscu astronomia - ona kojarzy się nie tylko z
kosmosem, także z marzeniami o dalekich podróżach, sprawami niepojętymi i
tajemniczymi. O tym piszę nieustannie.
Poza
tym, jeśli mówimy o pisaniu o rynkach finansowych, na przykład można zajrzeć do bloga mego kolegi Marka Marcinowskiego i jego techniki Ichimoku.
Każdą cenę ustala podaż i popyt.
Jestem akurat na etapie upłynniania dwóch ton książek, które znajdowały się w piwnicy „przynależnej” do mieszkania ciotki.
Jestem akurat na etapie upłynniania dwóch ton książek, które znajdowały się w piwnicy „przynależnej” do mieszkania ciotki.
Książki sprzedaję
za grosze do warszawskich antykwariatów.
Bo one oferują dziesiątki, setki tysięcy książek, a te czekają na klienta.
52. letni Cykl Kondratiewa - ten termin zna każdy inwestor. Kondratiew
opierał się na notowaniach Dow Jonesa, oraz znacznie obfitszym materiale
statystycznym: - historii światowej koniunktury gospodarczej, między innymi na cenowym szaleństwie z XVII wieku, pod nazwą tulipomania.
Skala makro.
Precesja Ziemi wynosi 26 000 lat.
Z
liczby 26 000 usuwamy dwa zera i miano. Zostaje 260.
W Tzolkinie – świętym kalendarzu Majów, rok ma 260 dni.
Tyle
samo dni liczy rok w świętym kalendarzu starożytnego Egiptu.
A
przecież przypadków nie ma.
Z
liczby 260 usuwamy zero. Zostaje 26.
26 lat to połowa Cyklu Kondratiewa i jedna tysięczna Precesji Ziemi.
26 lat to połowa Cyklu Kondratiewa i jedna tysięczna Precesji Ziemi.
Szukając
prawidłowości czasowych dla DJ z pomocą stałej Kondratiewa w
perspektywie makro, przyjąłem jeszcze trzeci cykl – połowa połowy, czyli 13 lat.
A więc mamy 52,
26, 13 lat.
Ciekawostka: - Księga Zohar podaje znaczenie liczby 13.
13 to miłość, albo dłoń.
Liczba 26 – to dwie dłonie, albo modlitwa, albo dwie miłości.
Itd.
Wszystko co dobre powinno być proste.
Początek
liczenia cykli opieram na znaczącym szczycie lub dołku w przeszłości.
Poniżej cykl 13 lat rozpoczęty na przełomie 1903/1904 i zakończony w szczycie 1916.
Poniżej
cykl 26 lat od szczytu 1929 do podwójnego szczytu w 1956 roku.
Niżej odległość 52 lata szczyt 1929 – dołek 1982 rok.
Niżej odległość 52 lata szczyt 1929 – dołek 1982 rok.
Odległość 78 lat
(3 x 26) szczyt 1929 szczyt 2007.
26 lat od przełomu 1993/1994 do 2020.
26 lat od przełomu 1993/1994 do 2020.
13
lat od szczytu z końca 2007 do 2020.
104
lata (2 x 52) od pierwszego szczytu koniunktury w końcu 1915 roku do 2020.
I
w ten oto sposób zabawiliśmy się w prognozowanie za pomocą Cyklu Kondratiewa
i uzyskaliśmy w wyniku rok 2020.
Jak
podaje literatura dotycząca fal Elliotta,
żył w Ameryce inwestor (kowal), który grał na giełdzie. On dostrzegł
prawidłowość: - cykle mają 11 lat, potem 12, 13, a potem zaczynamy liczenie od
nowa.
Dla
Wigu 20 mam w najbliższym czasie dwie daty: 15 – 25 października, potem 15 -18 listopada.
Cześć Zbyszek, fakt faktem blog zmienił profil :) ale przecież nie chodzi o to żeby codziennie pisać o giełdzie i dokonywać na siłę jakieś transakcji. Czyli z liczb wychodzi 15-25 października UP potem od 15-18 listopada Down, dobrze kombinuję.? Rajdu Mikołaja nie będzie? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, czyli z dat wychodzi że od (15-25) października do (15-18) listopada zielono :) A od (15-18) listopada do (xxx) czerwono. Teraz chyba dobrze zrozumiałem ;) ?
OdpowiedzUsuńZbyszek dobrze że jesteś z tym blogiem :) racja, nie chodzi o to żeby na siłę szukać transakcji, a szukać przyjemności w tym całym inwestowaniu. Zbyszku, możesz rozwinąć temat tych prognozowanych dat?
OdpowiedzUsuń