Jeśli ktoś nie słucha, a tylko mówi …. wtedy jest w szponach ego. Pokonaliśmy ograniczenia, wydaje się, że jesteśmy prawem sami dla siebie, ego wbija nas w dumę i każe nam myśleć, że jesteśmy bardzo ważni.
Kompozytor
z przerośniętym ego znalazł cierpliwego słuchacza i od godziny
opowiada o sobie, o swym życiu, o pisaniu utworów, dyrygowaniu itd.
Wreszcie się zorientował, że nieco przesadził i mówi do gościa:
-
Ależ ja pana zanudzam. Porozmawiajmy teraz o panu.
Czy
podobał się panu mój najnowszy utwór?
Istnieje
typ zaburzenia psychicznego zwany depresją maniakalną, w
najcięższych przypadkach ludziom wydaje się, że potrafią fruwać
jak ptaki. To ego przejęło kontrolę nad ich umysłem i zasłoniło
rzeczywistość.
A
prawda jest taka, że po pierwsze primo nie musimy mieć dużego znaczenia.
Po drugie primo jesteśmy
tak ważni, jak powinniśmy być.
Po trzecie primo nasze znaczenie bierze się z
obecności w każdym z nas iskry bożej.
Gdy te trzy zagadnienia do nas dotrą,
do kompletu potrzebne jest tylko czwarte: - odrobina pokory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz