Bieszczady i wysyp grzybów na Ukrainie

Następnego dnia po Radoszycach odpoczywam, co jest rzeczą naturalną.

       Pasę się na górze poziomkowej, podziwiam rozległość krajobrazu, cieszę się pogodą i każdą najdrobniejszą trawką. Wszystko wydaje się takie..... no piękne!

     

I ta wolność we mnie! Luzik!...Mogę iść gdzie chcę i robić, co chcę. Mocno to doceniam, bo byłem tyle lat w niewoli na własne życzenie.

    Nie ma Niewoli, jest tylko kompletny brak Wolności! Nie ma dualizmu, nie liczą się negatywy. Liczy się tylko Dobro, Miłość, Wolność i takie tam….. Czyli jest tylko strona pozytywna i wszystko można nazwać słowem pozytywnym. Na przykład? Na przykład: - " Co widzi optymista na cmentarzu? Krzyże, czy Plusy?"

             Robię zdjęcia, chodzę po tej górze jak pan i władca, ale jednocześnie jak człowiek Nikt. Czuję się jednością ze wszystkim, co mnie otacza i jest superosko! Zachwyt! Zachwyt!

  

 

 - I wstąpiłem do lasu.

     A tam, na skraju, rosły grzyby.

     I zerwałem trzy, albowiem więcej się do garnka nie miało szans zmieścić.

     I wyszedłem z lasu.

     Zaprawdę, było to działanie godne i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne.

     I trzymając te grzyby zacząłem schodzić w dolinę.                                                                    

     A rozmyślałem w onym czasie, jaką sobie uwarzę wieczerzę bezmięsną.

Bo jadłem ci ja wtedy ( W czasie onym, gdy w Szwejkowie byłem) : - Grzyby, fasole, groch, kasze, warzywa, masło, biały ser i jajka, oraz lody, piwo, chleb żytni, makarony, śmietanę….

 P.S - ( Dopisek uczyniony nad morzem ): - Taki właśnie miałem nastrój: - od rana do wieczora cieszyłem się i bawiłem każdą chwilą, jakby to była ostatnia chwila mego życia.

Zdjęcia zbieranych w Bieszczadach grzybów mogą poczekać, dopiero się przez nie przekopuję.  

Do rynków finansowych jeszcze nie zaglądam, mam dalej nastrój wakacyjny, ale po niedzieli coś o nich napiszę. Teraz tyle wiem, że zmniejszyły się zabezpieczenia na CFD i jest w związku z tym większa dźwignia….To bardzo miła wiadomość.

     A w tej chwili zamieszczę coś aktualnego: - serię zdjęć pod tytułem: - Wysyp grzybów na Ukrainie.