Miłość
Czterolatka, zaprzyjaźniła się z sąsiadem, starszym
panem. Pewnego dnia zmarła żona tego sąsiada……
Widząc jak starszy pan płacze, dziewczynka poszła do jego ogrodu, wspięła mu się na
kolana, i po prostu tam siedziała.
Gdy jej mama zapytała, co powiedziała sąsiadowi, mała na to:
- „Nic nie mówiłam, po prostu pomogłam mu
płakać”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz